Dziennik lektur

Z cyklu: Jeden wiersz dziennie

Z cyklu: Jeden wiersz dziennie

Marta Fox. Z tomu: Chcę być chłopcem jak mój ojciec

Julia wariatka

T. Wasilewskiej

 i innym Juliom

Nie dziwię się waszym dobrotliwym

i pełnym pobłażliwości uśmiechom

tak naprawdę sprawa jest banalna

przynajmniej dla was mających do dyspozycji

fakty którym zaprzeczyć nie można

ale – jeżeli potraficie – spójrzcie na mnie

jak na wariatkę która stała się Julią

o 20 lat za późno

zobaczcie jak unoszę ręce i piersi

jak krzyczę z rozkoszy oparta

o balustradę swojego balkonu

zobaczcie jak mewy wyfruwają

z moich oczu i przynoszą ich dziki

błysk spragnionym marynarzom

więc pytam: czy to mało gdy

księżyc z zazdrości zielenieje

mężowie ukrywają przede mną swoje żony

by nie zaraziły się obłędem mojej namiętności

czy to mało gdy pięknieję wpleciona

w jego ręce i nogi i czy to naprawdę złe

choć na wszystko jest już za

późno

 

Julia a Madwoman

To T. Wasilewska

and every Julia

I’m not surprised at your kind

and lenient smiles

the truth of the matter is very banal

at least for you since you have all the facts

at your disposal  that no one can deny

but  – if you know how – just watch me

a madwoman who became Julia

20 years too late

see how I raise my arms and my breasts

how I scream joyfully leaning

at my balcony’s railing

see how seagulls fly out of my eyes

and bring their wild shine

to craving sailors

so I ask: is it too little

if the moon grows green of envy

husbands hide their wives from me

so they wouldn’t be infected by my mad passion

is it too little when I turn beautiful entwined

between  his arms and legs is it really so evil

though it’s too late for

all that

tłum. Anna Gąsienica Byrcyn

in / 653 Views

Brak komentarzy

Napisz swoją opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.