Targi Dobrej Książki we Wrocławiu
Zapraszam.
Nie mam odwagi jechać samochodem.
Jutro o 7. 30 wsiadam w pociąg.
Mam nadzieję, że się nie spóźnię, mam półtorej godziny zapasu,
bo planowo powinnam dojechać o godz. 10. 25.
03.12 (piątek) – Księgarnia pod Pegazem, ul. Świeradowska 51/57, Wrocław, godz. 12.00
04.12 (sobota) – Stoisko Akapit-Press nr 48, Muzeum Architektury, ul. Bernardyńska 5, Wrocław, godz. 12.00
3 komentarze
Witam! 🙂 Byłam dzisiaj na tym spotkaniu we Wrocławiu z panią. Mam na imię Justyna, może mnie pani kojarzy, podpisywała mi pani autograf, za który bardzo jeszcze raz dziękuję! 🙂 Nie pamiętałam wtedy tytułu książki, którą czytałam, ale teraz sobie przypomniałam gdy spojrzałam na nią. Nosi ona tytuł „Agaton Gagaton”. Bardzo mi się ta książka podoba. Nie zgłaszałam się wtedy, ponieważ ja nieśmiała jestem.. 🙂 niestety to jedna z moich wad 🙁 Po dzisiejszym spotkaniu mam zamiar sobie kupić książkę o losach Magdy, a potem Pauliny jej córki, gdyż niezmiernie mnie zaciekawiła. Piszę opowiadania, wiele napisałam ich w swoim życiu, ale nie wszystkie dokończyłam, z powodu braku weny,czasu i nawet chęci, ale teraz piszę nową historię, mam już zapisane 100 stron A4 i co dziwne, mam wenę na dalsze części 🙂 Tylko rzadko dodaje je na bloga, ale w swoim takim brudnopisie mam już kilka rozdział do przodu napisanych. Chciałabym aby pani mniej więcej napisała mi co sądzi pani o moim opowiadaniu na blogu http://www.rozne-opowiadania-sandry.blog.onet.pl 🙂 Bardzo byłabym wdzięczna! 🙂
Dzień doby! Ostatnio skończyłam czytać książkę pt. „Karolina XXL”. Chciałabym pani serdecznie pogratulować takiego talentu pisarskiego. Ta powieść tak mnie wciągnęła, że chyba jeszcze raz ją przeczytam. Jestem pod wielkim wrażeniem. To chyba najlepsza książka, jaką pani napisała. Moją drugą ulubioną jest książka z serii „Magda.doc” Jestem bardzo szczęśliwa, że pani napisała kolejne części tej książki „Paulina w orbicie kotów” . Jadę dzisiaj ją zakupić. 🙂 Pozdrawiam! [www.pamietnik-zwyczajnej-dziewczyny.blog.onet.pl]
Ja oczywiście znów nie dotarłam :(. Ale liczę na to, że może za rok Panią w końcu zobaczę 🙂