Za szybko
Wszystko się dzieje za szybko.
Tak szybko, że nie wiem, kiedy się dzieje. Dlatego lubię się budzić rano, coraz częściej o godzinie, której kiedyś nie było na moim zegarze. Wtedy daję sobie szansę na przedłużenie dnia, zrobienie w nim tego, o czym myślę wieczorem, kiedy już robić nic nie potrafię, mimo że z rozpędu próbuję.
Za mało czasu na wszystko, na codzienność i na sen.
A gdzie reszta?
Gdzie muzyka, czytanie, podziwianie, patrzenie, gęby rozdziawianie?
Gdzie śmiechy, gdzie pląsy, bieganie, skakanie, pływanie, leżenie, nicnierobienie?
Najgorsze, że pomysły się mnożą. Na życie, na jutro, na książkę, na wiersz.
Trzeba wybierać. Rozsądnie, bo czasu coraz mniej.
Jak wybierać?
Idąc za głosem serca czy rozsądku?
Albo albo.
Już nie ma szansy na „to i to”.
Coś za coś.
W moim życiu zawsze jest coś za coś. Jeśli już tak musi być, to sama chcę decydować co za co. Póki mogę, póki mam siłę, póki rozróżniam dobro od zła. Nienawiść od miłości.
Ta róża po to, aby było mniej smutno.
Podobne
in 1 lipca 2008
/ 1256 Views
7 komentarzy
Wszystko się zgadza. Wolnego czasu mamy coraz mniej a czasem wcale go nie mamy. Ale czasu zatrzymać się nie da. Choćby nie wiem co zatrzymanie czasu jest nie możliwe. Pozostaje nam jedynie żyć z pośpiechem by wszystkiego sprobować. Musimy dokładnie planować każdy dzień.
„(…)dokładnie planować każdy dzień”… Potrafisz to, Kingo? Jeśli tak – podziwiam. 🙂
A ja mam aż za dużo czasu wolnego dlatego czytam książki i piszę przy okazji swoją książkę:) Bardzo miło spędzam czas
Ja także mam aż za dużo wolnego czasu, który zazwyczaj wypełniam pisząc pracę dyplomowom, lub czytając pani książki:) Pozdrawiam wszystkich czytelników pani Fox;)
Lubi Pani różowy kolor?.Pozdrawiam gorąco.
Nie lubię. Blog jest wrzosowy.lubie czerwien. Pozdrawiam.
Czas – mój jedyny wróg. Ciągle z nim walczę. Staram się przechytrzyć, wydłużyć, zapomnieć że mnie ogranicza. Myślę, że rozumiem Pani ból.