Dziki, Boże Ciało, festyn
1. Od trzech dnileje, pada, siąpi. Nie pojechałam na wieś, bo nie jestem masochistką i niezamienię domku z wszystkimi wygodami namniejsze wygody. Nie cierpię majowej wilgoci. Kaloryfery już zimne, a kominka wswojej dziupli nie mam. Włączam kaloryferem olejowy, który podgrzewa tylko wpomieszczeniu, w którym stoi.
Zobaczcie fotki.To ulica w mojej dzielnicy, Jankego, tam, gdzie jest Bank Sląski. Dziki sąkulturalne. Najpierw zabawiały się na skwerku, a potem przeszły po pasach w stronę mojego osiedla. W zeszłymroku ryły pod moimi oknami. Trzystametrów dalej jest las.
2. Ciągleprzychodzą do mnie listy o „Agatonie- Gagatonie”, którego fragment był naegzaminie gimnazjalnym. Dziękuję. Na forum nastolatków zobaczyłam taki otodialog ( zwróćcie uwagę na czerwone słowa, ubawiłam się:
Napisanyprzez: Beniamin 22.04.2008, 13:11
Jednozamknięte źle, reszta dobrze
Przecież Marta Fox = Narratorka = Siostra Kujonka, więc czemu to drugie uznali,a Marty nie?
Napisanyprzez: Capellini 22.04.2008, 13:22
MartaFox to przecież była autorka tego, a siostra kujonka nazywała się Aragon Pentagon czy jakoś tak.
Napisanyprzez: Narcyza 22.04.2008, 13:23
Ej Beniamin ! Narrator nie zawsze musi równać siębohater !
Marta Fox opisywała życie tej dziewczyny… Nie swoje
3.Dziś Boże Ciało. Mieszkam obok kościoła. Od rana dzwony. Nie uczestniczę wuroczystości, bo nie chodzę do kościoła razem z wszystkimi. Czasami tylko, bywłasne myśli usłyszeć. Także festyn na osiedlu. Trzeba przyznać, że to sięparafii udaje. Jakbym w Niemczech była i bawiła się na Święcie Ulicy.
Od rana słyszę kościelne pieśni.Będzie też procesja. Jako mała dziewczynka lubiłam chodzić ulicą, po którejprzeszła i zbierać płatki kwiatków, szczególnie piwonii. Jedni rozrzucali, jazbierałam. Zawsze miałam na odwrót. Na festyn pójdę z Pawciem i przyjaciółmi.Nie lubię tych klimatów, ale czego pisarz nie zrobi dla zbierania doświadczeń.
16 komentarzy
Coś mi intuicja podpowiada, że ta dyskusja na forum młodzieżowym, to między chłopakami ;DTa rodzinka dzików jest wspaniała chociaż ja nie chciałabym się z nią spotkać na spacerze ( tak , oko w oko).Hmm, ale tak to jest , jak człowiek wkracza w rejon, czy rewir zwierząt. Przecież one od stuleci miały wytyczone swoje żerowiska. Bo to osiedle jest chyba w środku lasu?…Pani Marto,życzę miłych spotkań ze swoimi czytelnikami !!!
Ostatnio przeczytałam pani książkę „Paulina w orbicie kotów”. Strasznie mi się podobała. W ogóle lubie utwory pani autorstwa, poruszają wazne tematy dla nastolatkow a jednoczesnie pisze pani zrozumialym, wrecz potocznym jezykiem. Ciekawym pomyslem bylo wplatanie w tresc ksiezki informacji na temat kotow. Co prawda koty to nie moje ulubione zwierzeta ale te inofrmacje byly naprawde ciekawe. Pozdrawiam i zycze dalszych takich ksiazek 🙂
Gimnazjaliści nie znają się na rzeczy (nie chcę nikogo urazić). A ja właśnie wróciłam z procesji, w moim domciu wszyscy chodzimy – taka rodzinna uroczystość. W oczekiwaniu na obiadek wpadła na chwilkę ale jak to zwykle bywa zatrzymuję się na Pani blogu… Ah… dziki…- wolę bardziej domowe zwierzęta. Pozdrawiam
ja też chcę dziki u siebie!a już na pewno takie, co są wychowane i chodzą po pasach :))))))ubawiłam się, oglądając zdjęcia… wołałam nawet męża żeby spojrzał 😉 ZAZDROŚCIMY! 🙂
U mnie w mieście z kolei czasem widzę świnię (taką dużą), ale na smyczy. 😉 Do koscioła wybieram się z rodziną, chociaz tak jak pani wolę spotkac sie z Bogiem w kosciele „sam na sam” po mszy… Wtedy łatwiej zbieram mysli. 🙂 pozdrawiam Panią i Pawła (bo czesto pani o nim pisze) 🙂
ciekawa sprawa z tymi dzikami 🙂 fajnie fajnie 🙂 życzę nie najgorszej zabawy na festynie! a i jeszcze przeglądając linki pomyślałam, że brakuje mi w nich feel – „jak anioła głos” [zespoly, piosenki, teledyski” :))pozdrawiam!
Dzieńń dobry 😉 Ostatnio przeczytałam Pani książkę ”Magda.doc” . Po prostu suuuperr 😉 Zamierzam przeczytać jeszcze inne. Napraawdę baardzo ciekawa. Pozdrawiam
ja też przeczytałam Magde.doc.- juz dosyc dawno, ale dopiero dzisiaj trafiłam na Pani bloga. Naprawde świetna ksiązka! Z tego co wiem, to jest też chyba kontynuacj-Paulina.doc ? Tylko że do tej pory nie znalazłam tej ksiązki 🙁 pozdrawiam
Aniu, po Magdzie.doc jest 2. Paulina.doc 3. Paulina w orbicie kotów 4. Kaśka Podrywaczka…. szukaj szukaj – bo warto! 🙂
Czy Marta Fox potrafiłaby napisać autentyczną powieść o włanych fantazjach erotycznych?
Pani Marto 😉 szkoda ,że podpisywanie nie będzie w Bibliotece Śląskiej ,lecz w poniedziałek wybiorę się na podpisywanie ;)) nie mogę się już doczekać kiedy Panią zobaczę ! :)) gorąco pozdrawiam
Milo mi będzie Ciebie zobaczyc. Tyle, ze w poniedzialek to nie moje spotkanie autorskie, tylko innej poetki, ktore ja prowadzę. Ale oczywiscie ksiązkę podpiszę z radoscią.