Inne

Sobota z poezją

Sobota z poezją

 

     Dziśprowadzę spotkanie z poetką, Renatą Putzlacher ( Katowice, Czytelnia, Młyńska5, godz. 16.00).

Spotkałamją w 1989 roku, w Lubinie. Odbierałam Grand Prix, swoją pierwszą w życiunagrodę literacką, w ogólnopolskim konkursie na opowiadanie o miłości.

Była już wtedy poetką znaną w środowisku, lubianą, hołubioną.

Apotem…oglądałam w Czeskim Cieszynie wszystkie premiery teatralne i pisałamrecenzje do ogólnopolskiego pisma teatralnego. Renata była tam dramaturgiem ( unas: kierownik literacki), więc miałyśmy okazję się polubić.

Teraz mieszka w Brnie.

Poniżej2 jej wiersze:

 

***

 

Tyleteraz

aniołów

wsklepach.

Takmało

skrzydeł

wnas.

 

Spełnienie

 

Bałaganiarskacisza

rozsiewamak po kątach

Nademną drgają tylko

bezgłośnie

skrzydełkatwoich warg

Chłódprześcieradła

skazujemnie na twe ciało

 

Zegargra w karty

zczasem

niebopopiera hazard

rozgwieździłosię monetami

Motylciężko opadł

namoje kolana

 

Ufniedotykam strzechy

twoichpleców

niechodpoczną

mojebiedne nogi

Łapczywiewchłaniam

motylipył

Wkątach eksplodują

krwistemaki

in / 1314 Views

6 komentarzy

  • krzywa@poczta.onet.eu 8 września 2007 at 21:21

    Weszłam tutaj przez całkowity przypadek, ale skoro już tu jestem, chciałabym Pani podziękować za piękne opowiadania i równie cudowne wiersze. Naprawdę, można się w nich zakochać. 🙂

    Reply
    • ~marta 8 września 2007 at 22:22

      Zakochać? O..ooo. Mozna i tak. Dziękuję.Pozdrawiam.

      Reply
  • ~Agnieszka 9 września 2007 at 20:25

    Własnie się dowiedziałam, że konkurs na okładkę dobiegł końca.Jednak szara.No cóż, okładka i tak nie jest najważniejsza 🙂

    Reply
  • ~Natalia 10 września 2007 at 15:20

    dzień dobry mam na imię natalia i chciałam bardzo podziękowac za Pani twórczośc, za to że Pani pisze, a w szczegolnosci za „Pierwszą milosc” Ta ksiazka wiele mnie nauczyla, dziekuje:-) i pozdrawiam

    Reply
  • ~Magdalena 11 września 2007 at 22:19

    …”Za mało skrzydeł w nas…”..Mądre słowa…P.S. Polski Cieszyn jest ładniejszy od czeskiego 😉

    Reply
    • Marta 12 września 2007 at 08:25

      To prawda. Ale ja czuję wyjatkowy sentyment do czeskiego, moze to rzeczywiscie tak jest, ze jak się ma dobre wspomnienia, to nawet katowicki dworzec wydaje sie miły.

      Reply

    Skomentuj krzywa@poczta.onet.eu Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.