Inne

Rymkiewicz zwariował?

Rymkiewicz zwariował?

 

    Nie mogę ochłonąćpo przeczytaniu wywiadu z J. M. Rymkiewiczem, poetą, laureatem Nike, ku mojejwielkiej niezgodzie. Nigdy nie lubiłam jego poezji, niczego tam nie znajdowałamdla siebie. Ani wartości intelektualnych, ani metafor, ani wrażliwościzbliżonej do mojej.

Zapewne byłamignorantką i się myliłam. Teraz usprawiedliwiam swoją ignorancję.

Przepisujęfragmenty ( na niebiesko). Przeczytajcie całość. Może ja źle widzę i źle myślę.Może mam klapki na oczach.

 

Jarosław Kaczyński ugryzł żubra ( w dupę)

 

Rozmowa Joanny Lichockiej z JarosławemMarkiem Rymkiewiczem

„Rzeczpospolita”

/…/

Polska to był taki wielki ospałyżubr śpiący pod drzewem w Puszczy Białowieskiej. Otóż ten wielki białowieskiżubr spał sobie słodko (lub spał dręczony okropnymi snami) gdzieś na polanie wgłębi puszczy i sen jego, podobny śmierci, mógłby trwać jeszcze wiele lat -gdyby Jarosław Kaczyński nagle nie ugryzł go w dupę. Żubr, ugryziony przez panapremiera, podniósł głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził. Dokąd, tegonikt nie wie. Ale galopuje, pędzi ku swoim nieznanym, dzikim przeznaczeniom.Polska poruszyła się, została poruszona – jest coraz inna i będzie jeszczeinna./…/ Właśnie dlatego wszystko, co zrobił i co robi Jarosław Kaczyński, jestdobre. Ugryzł żubra w dupę i to czyni go postacią historyczną.

/…/

Wszystko, co robi JarosławKaczyński, jest dobre dla Polski. Podkreślam – wszystko. To zdanie obejmujetakże jego błędy, jego pomyłki, jego niepowodzenia, jego nieudaneprzedsięwzięcia. Nie udaje mu się wiele rzeczy. Oceniając ludzi, często sięmyli. Potem musi się publicznie dystansować od tych, którzy go zawiedli.

 ( Giertych powiedział, że Gombrowicz jest pisarzemdla pedofilów. Czy to też jest dobre dla Polski – pyta dziennikarka – przyp. mój)

To głupstwo bez znaczenia, zakilka miesięcy nikt o tym nie będzie pamiętał. Ważne jest tylko to, że Polskajest rozpędzonym żubrem, galopującym do przodu, że historia Polaków wreszcieruszyła z miejsca – i już nic jej nie zatrzyma.

/…/

Jarosław Kaczyński wygra następnewybory. Dlatego, że historia Polski nagle się poruszyła. Polacy się ruszają,rusza się im w głowach.

Pytaniedziennikarki: Jak to się dzieje, że dużaczęść naszych polskich elit mówi diametralnie inaczej niż pan?

Dlatego, że to są wykształciuchy.Trzeba powiedzieć, że Ludwik Dorn znalazł dobre słowo – dokładnie oddające tymludziom to, co im się należy.

Pytaniedziennikarki: Czemu pan protestuje, kiedy ze wszystkichstron słychać, że PiS musi przegrać?

W związku z tym pani pytaniemchciałbym się zwrócić z tego miejsca – z tego tarasu w Milanówku, gdzie terazrozmawiamy – do Jarosława Kaczyńskiego. Panie premierze. Niech mnie pan uważnieposłucha. Uważam, że wygra pan te wybory, które właśnie nadchodzą. Może byćjednak i tak, że je pan przegra. Ale bez względu na to, czy pan je wygra, czyprzegra, powinien pan cały czas pamiętać o tym, że to, co pan wykonał, będziepan musiał wykonać jeszcze wiele razy. Historię Polaków trzeba będzie wielerazy poruszyć, popędzić do przodu. Nie wystarczy tylko raz, jeden raz, zmusićdo galopu tego starego białowieskiego żubra.

/…/Uważam, że Jarosław Kaczyński jestnajwiększym polskim politykiem od czasów Józefa Piłsudskiego. Tak jak Piłsudskibył największym polskim politykiem od czasów kanclerza Zamoyskiego. Siładuchowa Jarosława Kaczyńskiego jest tak wielka, że stać go na to, żeby jeszczekilka razy ugryźć w tyłek przysypiającego żubra.

/…/

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/plus_minus_070825/plus_minus_a_5.html

 

rozmawiała Joanna Lichocka

Milanówek, 17 sierpnia 2007 roku

Jarosław Marek Rymkiewicz

Urodzony w 1935 r. wWarszawie. Poeta, dramaturg, eseista, krytyk literacki, tłumacz. Debiutował w1957 r. zbiorem wierszy „Konwencje”. Napisał m.in. „Czym jestklasycyzm”, „Juliusz Słowacki pyta o godzinę”, „AleksanderFredro jest w złym humorze”, „Leśmian. Encyklopedia”,”Rozmowy polskie latem 1983 roku”. Laureat literackiej nagrody Nike w2003 r. za tom poetycki „Zachód słońca w Milanówku”.

 

in / 2211 Views

13 komentarzy

  • ~marcin 25 sierpnia 2007 at 11:38

    straszne i smutne.

    Reply
    • Marta 25 sierpnia 2007 at 19:55

      Jednym słowem: pora umierac, Marcinie.

      Reply
  • ~ellubis 25 sierpnia 2007 at 12:56

    Marto, i ja byłam bardzo zaskoczona przyznaniem – wtedy – nagrody Nike za tak banalną, w moim odczuciu, rozumie się ;), poezję. uznałam w końcu, że jest to gest wobec J.R., którego to gestu intencje schowane są głęboko przed moimi oczami. ale gdy położę na szalę choćby Kubiaka, który w końcu nagrody nie dostał, a jeśli już nie autentyczną zasługą piórem (i pracą), to przynajmniej gest mu się należał (jak na moje oko), skoro już nagroda sprowadza się do gestów. dostał wtedy, jak pamiętamy, „Piesek przydrożny” Miłosza, ale przecież ani waga dzieła – bez porównania bardziej nieważka -, ani też gest żaden (po Noblu). stwierdziłam wtedy, że widocznie nie jestem w stanie – jako osoba z zewnątrz – wszystkich parametrów decydujących o przyznaniu nagrody uwzględnić. jednak po Nike dla Rymkiewicza pozostała we mnie stała niezgoda na wyroki jury Nike, i brak zaufania (choć kilku decyzjom chętnie rację przyznałam). nie umiem oddzielić dzieła (tu: poetyckiego) od człowieka, jestem monolistą, uważam, że jedno jest z drugim związane nierozerwalnie, jak ciało z duszą, gorzej, jedno wynika z drugiego (poezja z poglądów). dlatego nie jestem zdziwiona szczególnie treścią wywiadu (tym bardziej nagrodą Nike, skoro tak), bo z wierszy wychodziło mi, że poglądy muszą się gdzieś tam właśnie mieścić, daleko ode mnie, jak daleko ode mnie jest taka poezja.ps. odp. piszę 🙂

    Reply
    • Marta 25 sierpnia 2007 at 19:54

      Dobrze, jesli się umie oddzielić dzielo od tworcy. Nie „lubilam” jego poezji za nobliwosc i zachowawczosc. Chcialam, by Nike dostala Julia Hartwig ( za zaslugi, za caloksztalt, a nie tylko za „Blyski”). Albo reportazysta, Tochman, mlody, zdolny, odwazny.Oto, co powiedzial Rymkiewicz po Nike:”Cieszę się, że z okazji tej nagrody, która została właśnie wręczona, mogę powiedzieć do Was kilka słów. Oto, co mam do powiedzenia – od wielu lat.”Literatura nikomu i niczemu nie służy, służyć nie powinna i służyć nie może – ani państwu, ani społeczeństwu, ani politykom, ani gazetom, ani żadnej władzy. Nic ją nie obchodzi – co sądzi o niej społeczeństwo, co sądzi państwo, co sądzi telewizja, co sądzą politycy i partie. Literatura niczego też nie potrzebuje – ani zaszczytów, ani pieniędzy, ani łapówek, ani orderów, ani faworów władzy. Literatura nie jest żebrakiem – o nic nie prosi i nie czeka na wsparcie. Potrzebuje tylko czytelników – istnieje dlatego, że oni istnieją. Dziękuję Wam, że przeczytaliście 'Zachód słońca w Milanówku’! Jestem już stary, ale spróbuję napisać jeszcze coś takiego, co się Wam spodoba.”Parnasistowskie to wyznanie, ok.Widocznie już NIC nie ma do powiedzenia, bo ilez sie mozna karmić fomą i formą. Potrzebne jeszcze ekscesy, ale na Boga, nie polityczne, a artystowskie, w stylu Witkacego.

      Reply
      • ~ellubis 26 sierpnia 2007 at 14:53

        tak, pamiętam tę jego przemowę, i pamiętam, że wzbudziła we mnie zdziwienie, cóż, uważam, że literatura potrzebuje po trosze tego wszystkiego, co tam wyliczone, a więc nagród także, a było to na przyjęcie nagrody przecie, można by było wtedy powiedzieć, no, skoro tak, to proszę oddać nagrodę, damy ją komuś, kto ją bardziej doceni (o ile dobrze pamiętam, ale mogę się mylić, trochę czasu już minęło, J.M.R. nie było osobiście na uroczystości przyznawania Nike, czy ktoś to za niego odczytał, czy też był nagrany?)jeśli zaś chodzi o rozdział dzieła od twórcy, to oczywiście wiem, że jest taka żelazna zasada, uważam jednak, że nie powinna być aż tak żelazna, kategoryczna, jak jest. tak jak nie uważam, że jest rozdział duszy od ciała jest sensowny, wysedymentowanie dzieła ze stwórcy jest czasami przydatne, ale poza tym dzieło jest integralną częścią twórcy. czytałam właśnie bardzo dobrze napisaną pracę na temat poety Józefa Czechowicza i jego poezji – w świetle psychoanalizy freudowskiej… to tak à propos.uściski :)ps. reszta nadal się pisze 🙂

        Reply
  • ~groszek 25 sierpnia 2007 at 18:40

    masz rację to żałosna rozmowa., muszę przeczytać wiersze imć pana. Punkt dla niego.

    Reply
    • Marta 25 sierpnia 2007 at 19:56

      Jaki punkt? Dla kogo? Za co? Nie rozumiem.

      Reply
      • ~Karina 26 sierpnia 2007 at 23:03

        dla Rymkiewicza , bo choć głupi kupie jego książkę z czystej ciekawości

        Reply
        • ~kg 26 sierpnia 2007 at 23:05

          Karina Groszek

          Reply
  • ~Jula 25 sierpnia 2007 at 19:23

    Gdzieś czytałam wypowiedz kogoś, kto z kolei powoływał się na S.Idziaka, który miał do czynienia z różnymi, często charyzmatycznymi ,zwariowanymi reżyserami, że jak by ich dopuścić do kierowania światem ,to byłby jego koniec!!! ;)))

    Reply
    • ~Remek 26 sierpnia 2007 at 10:23

      To z wywiadu Katarzyny Bielas z „GW”, który został ostatnio opublikowany też w jej książce „Niesformatowani”.

      Reply
  • ~Jula 25 sierpnia 2007 at 19:26

    Koniec! Koniec Świata!!! 🙁

    Reply
    • Marta 25 sierpnia 2007 at 19:57

      Moze ten pan chce zasluzyc na medal?

      Reply

    Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.