Dziennik lektur, Książki

Marto od Smoków

Marto od Smoków


Marto od Smoków

Kiedy wychodzi nowa powieść, zawsze z niepokojem wyczekuję refleksji czytelników na jej temat. Bardzo je sobie cenię, szczególnie to pisane „na gorąco”, kiedy to spontanicznie czyni się konkretyzacje, przywołuje własne przeżycia. Miło mi też, kiedy mam pozwolenie, by te wrażenia zacytować.

Tym razem słowa od Alicji Nogi. Dziękuję.

„Marto, przeczytałam „Ten pierwszy raz w Ornecie” i jestem zachwycona. To koronkowa robota. Przez kilka dni zawładnęłaś moim czasem, sercem i przede wszystkim umysłem. Opis idealnego małżeństwa, sposób radzenia sobie z problemami, spokój, miłość i pewność , że ta druga połowa jest tą właściwą, przyjaźń małżeńska, wyrozumiałość, o tym chyba każdy marzy i nawet jeśli tylko o tym czyta, to i tak jest szczęśliwy. W moim małżeństwie wszystko kipi, wrze. Mamy włoskie temperamenty i dlatego ten spokój bardzo mi się podobał. Cały czas drżałam o losy Marty, nawet mi się śniła. Bałam się, że będzie brnąć w ślepy zaułek Sprawiłaś, że bardo serio potraktowałam tę postać, myślę, że ma ona wiele Twoich cech i dlatego stała mi się bardzo bliska. Podziwiam za kunszt, z jakim ją stworzyłaś. Końcówkę to już tak połykałam, że musiałam przeczytać jeszcze raz z obawy, że coś pominęłam. Każda z nas przeżyła kiedyś taką wakacyjną miłość i po przeczytaniu zastanawia się, co by było gdyby. Dziękuję Ci bardzo za te chwile, które uzmysłowiły mi, że trafiłam na właściwą połówkę jabłka, że dokonałam kiedyś /46 lat temu/ właściwego wyboru. A mogłam przegapić, mogłam nie skorzystać z nadarzającej się okazji.

Zawsze się zastanawiałam co by było gdybym Piotra poznała będąc już mężatką, czy by mnie do niego ciągnęło. Obawiam się, że tak. Zobacz jakie myśli we mnie wywołałaś, jakie wspomnienia. Teraz jak nie mogę spać w nocy, to przynajmniej mam o czym myśleć i na ogół są to przyjemne myśli, a o takie w bezsenną noc nie jest łatwo. Dziękuję Ci za wszystko. Jeszcze nie raz będę czytać tę książkę. Teraz czeka na nią Mama a potem moja psiapsiółka Urszula, zanim kupi swoją. Czekam z utęsknieniem na spotkanie w Dopełniaczu. Pozdrawiam Marto od smoków”.

in / 1272 Views

Brak komentarzy

Napisz swoją opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.