Inne

Bilans musi wyjść na zero

Tak mawia moja księgowa.
W życiu jednak ta zasada nie funkcjonuje.
Nawet jeśli podzielę stronę na pół, zapiszę pozytywy i negatywy minionego roku, to i tak nie ilość punktów po jednej i drugiej stronie zadecyduje o wartości bilansu. Wartość emocjonalna owych punktów jest nie do porównania. Poza tym nigdy nie wiadomo, czy to, co złe teraz, nie obróci się na dobre za rok, za dwa?

Nie wyczyniam noworocznych postanowień, ale ogólnie chciałabym WIĘCEJ.
Więcej leniwieć,
więcej bywać z wnukami,
częściej chodzić do teatru,
więcej słuchać muzyki.
Wybierać tylko to, co lubię, bo doprawdy, już najwyższy czas przestać robić cokolwiek wbrew sobie, tylko dlatego, że nie ma się aż tyle odwagi, by powiedzieć zdecydowane „nie”.
Za bardzo dbam o wizerunek osoby spolegliwej, która nie powinna odmówić, by drugiemu było miło i by dostał to, czego potrzebuje. Choć przecież ten drugi nie myśli o mnie, o tym, że przysparza mi pracy, której i tak mam nadmiar i że czas poświęcony jemu, mogłabym spożytkować po swojej myśli.
Zasada niby jest prosta: każdy ma prawo prosić i każdy ma prawo odmówić.
Dlaczego odmawiający ma czuć się z tego powodu gorzej?

Nie pozwolić sobie na to, by inni mną manipulowali, stawiać wyraźniejsze granice. To nie jest proste, ale trzeba pamiętać, że nikt nas nie obroni, jeśli sami tego nie zrobimy.

Dziękuję za wspaniałe życzenia.
To naprawdę miłe je otrzymywać.
Przyjaciółka powiedziała: Życzę ci „porządnych” przyjaciół i „porządnych” pieniędzy.
Ciągle myślę o tym przymiotniku.
Tak, porządność jest w cenie.
Zawsze była, ale teraz jakby jeszcze bardziej, a w odniesieniu do przyjaźni jest warunkiem sine qua non.

in / 1249 Views

2 komentarze

  • ~Ola 4 stycznia 2013 at 17:31

    Przyjaźń nie ma warunków.

    Reply
  • ~Iza 4 stycznia 2013 at 20:36

    „każdy ma prawo prosić i każdy ma prawo odmówić”- to zasada asertywności i jeśli jej nie skumamy to będziemy żyć jak większość, która POwinna coś zobić aby ktoś poczuł sie lepiej kosztem innych. „Porządne pieniądze”, to Pani już zarabia, bo nie ma większej pracy niż pisanie, które w dzisiejszych czasach się sprzedaje. A jeśli chodzi o „porządnych” przyjaciół, to polecam oddać się własnej intuicji. Pozdrawiam serdecznie, Iza.

    Reply
  • Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.