„Migotania” zagrożone
Poniżej publikuję list redaktoranaczelnego czasopisma literackiego „Migotania”.
To naprawdę ambitne pismo,wydawane w pięknej szacie graficznej.
Druk w nim był swego rodzajunobilitacją.
W Polsce wydawanych jest wieleczasopism o charakterze kulturalnym i literackim, pojawiają się jednak iznikają zanim zdążymy się do nich przyzwyczaić i je polubić.
Witam,
mamprzykrą wiadomość dla wszystkich przyjaciół “Migotań”.
Poraz kolejny Ministerstwo Kultury zdecydowało nie wspierać finansowo naszego pisma.
Wtym roku mija 10 lat od czasu, gdy wyszedł pierwszy numer kwartalnika. Tylkodwa razy uzyskaliśmy finasowanie ze środków publicznych, znakomitą większośćlat działalność była opłacana ze środków prywatnych lub osobistych, “zkieszeni” prywatnego wydawcy.
Jesteśmyjednak w głębokim kryzysie i tym razem tych prywatnych środków zabraknie a brakpomocy zewnętrznej może spowodować, że po całej dekadzie – od 2002 do 2012 –pismo może umrzeć. Oczywiście, będziemy się odwoływać i będziemy przekonywaćMinisterstwo Kultury, aby zmieniło swój werdykt, ale przyglądając się preferencjom,jakie zastosowano w tej Instytucji, nie mamy wielkich nadziei na zmianędecyzji.
Żal nam, że nasza misja niesienia “światła literatury” może sięzakończyć.
Dlategoproszę wszystkich, kto tylko posiada taką chęć i możliwości , aby publicznie i niepubliczniewyrażać sprzeciw przeciwko takim niesprawiedliwym dla literatury polskiejrozstrzygnięć. Bez pomocy publicznej niszowa część kultury, jaką jest poezja,krytyka literacka, eseistyka nie będzie się rozwijać. Migotania dawały szansena manifestację twórczości trudnym i niekomercyjnym autorom, poetom, młodym idojrzałym twórcom, z Warszawy, Szczecina, Gorzowa i małych miejscowościbędących poza głównym rytmem medialnym. Tworzyliśmy niebanalną formę –połączenie pisma studyjnego z dużą formą, atrakcyjnej graficznie gazety.
Proszę wszystkich o wsparcie Migotań.
Możnato zrobić wyrażając swoją opinię na wszystkich możliwych forach publicznych.
Byćmoże wspólny głos będzie lepiej słyszalny, niż redakcyjna prośba o ponownerozpatrzenie możliwości wsparcia pisma ze środków na to przeznaczonych, arozdzielanych przez biurokrację państwową.
Pozdrawiam,
ZbigniewJoachimiak
(RedaktorNaczelny Gazety Literackiej “Migotania”
oraz Prezes FundacjiŚwiatło Literatury )
1 komentarz
Wydaje mi się, że zamiast pisać na forum lepiej zrobić jakąś petycję pod, którą podpisałyby się zainteresowane osoby :)Można ją potem „rozsławić” poprzez te fora bądź np. facebook’a 😉