Pisałam już o XX edycji TurniejuJednego Wiersza im. Rafała Wojaczka, przeprowadzonej przez wrocławski oddziałStowarzyszenia Pisarzy Polskich. Impreza miała miejsce w KlubokawiarniMleczarnia.
Konkurs był przeznaczonydla młodych twórców (do 35 lat) i polegał na publicznym zaprezentowaniu jednegooryginalnego i nie publikowanego wcześniej wiersza o rozsądnej długości.Sędziowało jury w składzie: Marta Fox (przewodnicząca), Gabriel Leonard Kamińskii Leszek Budrewicz. Konkurs poprowadził Jacek Inglot.
Przed turniejem, w ramach specjalnego 1028 Czwartku Literackiego, odbyło się mojespotkanie autorskie, które prowadził Andrzej Goworski.
W konkursowych zmaganiach wzięło udział 23 młodych poetów. Jury zdecydowało oprzyznaniu pierwszej nagrody Jadwidze Skowron za wiersz „Cholernewewnętrzne piękno”. Dwie równorzędne drugie nagrody otrzymali Rafał Różewicz(„Koszalin, jesień 1945”) i Maciej Konarski („Pierwiastki przejściowe’).Jury przyznało także dwie równorzędne trzecie nagrody, które otrzymali SzymonStoczek („Rentgen, drugie złamanie kręgosłupa”) i Damian Kowal(„Tekst napisany na bilecie”).
Poniżej przepisuję wiersz, który otrzymał nagrodę główną. Uważam, że to perełka.
Jadwiga Skowron (I nagroda)
CHOLERNE WEWNĘTRZNE PIĘKNO
Dziewczynka z twarzą poszarpaną przez psy
uczy się wierzyć w swoje wewnętrzne piękno,
to cholerne wewnętrzne piękno,
które odstrasza od niej chłopców,
a przyciąga psy.
12 komentarzy
piękne
Brutalny. Zimny. Niemiły.Ale bardzo prawdziwy.
Brutalny, zimny, ale myślę, że troszkę zafałszowany. Przecież chłopak też może – ugryźć ( czyt. okaleczyć ), a pies dać dużo bezinteresownej miłości. Pies gryzie tylko z winy człowieka. Psy też są pełne wewnętrznego piękna, którego człowiek nie dostrzega, ale sprytnie wykorzystuje. Pozdrawiam, K
No tak, jeśli biorąc pod uwagę dosłownie, to co zostało zawarte w wierszu, ma Pani rację, aczkolwiek czytając ten wiersz bardziej na myśl przychodzi mi to, ze wiele ludzi nie potrafi uwierzyć w to, ze są wspaniałymi, zdolnymi ludźmi, bo często inni nie chcą go poznawać – oceniając ludzi po wyglądzie. I wtedy wiara w to „cholerne wewnętrzne piękno” jest trudniejsza. Przynajmniej ja tak to rozumiem.Pozdrawiam 🙂
Ja tez tak to rozumiem.
:))
Ok! Widać jestem mniej wrażliwa na wewnętrzne piękno. A tak na poważnie, to mogła użyć innej metafory, bo ta krzywdzi – psy.Pozdrawiam, K.P.S. Byłam na tym konkursie, słyszałam wszystkie wiersze, ale zabrakło mi głosu publiczności. Ciekawe czy wybrałaby ten sam wiersz?
Ale przecież używając innej metafory, też uderzylibyśmy w jakiś inny stereotyp i ludzie, którzy znaliby się bardziej na rzeczy, też mieliby pretensje, ze to nie fair. Nigdy nie da się pogodzić wszystkiego, tak, aby nikogo nie urazić, zniesmaczyć. Grunt to podejście do pewnych sprawy chyba. ;))
Perła! Dzięki!
Cholernie piękny…
Twój komentarz też..
niesamowity ten wiersz…aż trudno go opisać słowami, bo wszystko co chciałabym powiedzieć oceniając ten wiersz wyda się takie banalne..więc co tu dodawać..Oby więcej takich ;]