Przed snem
Przed snemwiersz. Jeden, do poduszki.
Dziś utknęłamna długo, bo wzięłam Szymborską, tę sprzed Nobla.
„Mojawyobraźnia ciągle jest, jaka była.
Źle sobieradzi z wielkimi liczbami.
Ciągle jąjeszcze wzrusza poszczególność”.
Na przykładposzczególność Michała, wetka, czyli weterynarza, od lat prowadzącego mojegopsa. Dawał Mordkowi takie zastrzyki, po których świat wydawał mu się piękny, akażdy piesek przystojny. Bo mój pies jest gejem i Michał, wetek, rozumiał gobez psich skomleń. Michał ratował zwierzaki i pocieszał ludzi. Uśmiechał sięrefleksyjnie, mówił spokojnie. Wczoraj się dowiedziałam, że odszedł na własneżyczenie. Sam siebie ukarał. Nie wiem, dlaczego. Miał 35 lat.
„Wierzę wsekret zabrany do grobu”.
Psia fryzjerka powiedziała, że był w depresji,ale nikomu nie powiedział. – Nic po nim nie poznałam. Czemu nie mówił, że muźle? – pytała samą siebie.
Gdybyż to możnabyło powiedzieć.
Pisałam o tymw „Ricie”.
Nie maMichała.
Na swojejstronie internetowej napisał „ To już koniec”.
Zobaczyłam todopiero wczoraj.
Nie był moimkolegą.
Był lekarzem,którego Mordek się nie bał, choć innych się bał.
„Życie trwakilka znaków pazurkiem na piasku”.
Jutro… toznaczy już dziś wyjeżdżam do Wrocławia i Głogowa, na tereny, gdzie powódź.Biorę udział w imprezie „ z książką na walizkach”. Robię swoje. Postaram sięjak najlepiej.
„Co do mnieżyję, proszę wierzyć.
Mój wyścig zsuknią nadal trwa”
14 komentarzy
Marto Kochana, daj znać – do kiedy jesteś we Wrocławiu, bo mamy – niespodziankę, którą wolimy dać – OSOBIŚCIE! Jutro w Rawiczu kończy się FORMA – byłaś na niej dwa lata temu z Januszem – pamiętasz? Może dałabyś radę do nas – przyjechać? Chyba przejeżdżasz przez Rawicz? Bardzo serdecznie zapraszamy. Pozdrawiamy, Krystyna i Włodek
Kochani, tylko dzisiejsze popoludnie spedzam we Wroclawiu, a i to zajete sprawami organizacyjnymi. Jutro jade pod Glogow i tam do konca. Przyjechalam pociągiem. Z powrotem bede wracac z wydawczynią samochodem, wprost z Glogowa, buuuuuuuuuuuu, sciskam,
Ma Pani rację: sam siebie ukarał. I B. też sam siebie ukarał i głupio zrobił, teraz to wiem. Już po maturach. Nie było najgorzej, a wyniki 30 czerwca. Pozdrawiam.
Ma Pani rację: sam siebie ukarał. I B. też sam siebie ukarał i głupio zrobił, teraz to wiem. Już po maturach. Nie było najgorzej, a wyniki 30 czerwca. Pozdrawiam.
Pani Martuniu..duzo tych dramatow w Polsce,jeden po drugim,ale faktycznie…”trzeba robic swoje”..Zycze powodzenia w akcji ” Z ksiazka na walizce” i oczekujemy relacji.Pozdrawiam z tesknota…
Jarosławie, dziekuję, ze sie pan odezwal, pozdrawiam.
Nie stójcie nad moim grobem i nie płaczcie.Nie ma mnie tam. Ja nie śpię.Jestem tysiącem wiatrów, które wieją,Jestem diamentowym blaskiem na śniegu.Jestem światłem słonecznym na dojrzewającym zbożu,Jestem łagodnym jesiennym deszczem,Kiedy budzicie się w porannej ciszy. Jestem śmigłym lotemCichych ptaków.Jestem łagodną gwiazdą , która świeci w nocy.Nie stójcie nad moim grobem i nie płaczcie,Nie ma mnie tam…Ken Wilber Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi…
O, takZnam ksiazki tego autora. Pozdrawiam
Bardzo mi przykro z powodu Pana Michała…Zycie jest ulotne… i nieprzewidywalne…nie wiem czy Panią to zainteresuje, ale wczoraj miałam bierzmowanie ;D i gdy Biskup do mnie podszedł, zerknął na moje imię(Rita) to się uśmiechnął ;] Poczułam że wie…
Pani Marto, istnieje jakaś stronka z pani poezją?
https://www.martafox.plTam jest kilka wierszy.Poza tym w ksiazkach:Chcę być chlopcem jak moj ojciecDotknij mnie, tak dawno nie mialem kobietyKochaćŚwięta Rito…od Rzeczy NimożliwychPozdrawiam,
DzieńDobry 🙂 w Głogowie a konkretniej w Przedmościu Pani wystapienie była świetne i zachecilo wielu uczniów z naszej szkoluy aby przeczytac Pani Poezje 🙂 jak na ten czas nie mam mozliwości wypozyczenia ale w poniedzialaek wypozyczę i mam nadzieje ze na jednej ksiażce sie nie skończy 🙂 Serdecznie Pozdrawiam i mam nadzieje ze jeszcze Panią zobacze 🙂
Może, może.Niezbadane są moje ścieżki. Pozdrawiam.
Może, może.Niezbadane są moje ścieżki. Pozdrawiam.