Inne

Kobiety bez pełnomocnika

Kobiety bez pełnomocnika


      Stanowisko pełnomocnika ds. równegostatusu kobiet i mężczyzn zostało zlikwidowane za kadencji poprzedniego rządu.Dlaczego?  Najkrócej mówiąc: BO TAK.


      Od tej pory nie ma dyskusji, mimoże jest. Nie ma, bo wszystkie listy, pisma, słowa są rzucane na wiatr i czująsię tak, jakby grochem rzucać o ścianę. Przy Okragłym Stole Kobiet Śląskich (21maja br.) Wojewoda Śląski wysłuchał racji prof. M. Środy, prezydentowej Kwaśniewskiej,dr Małgorzaty Tkacz-Janik, po czym poprosił, aby mu jasno i wyraźnie napisać,czym taki pełnomocnik by się miał zajmować, czyli cele i zadania. A potemżyczył miłych obrad i poszedł otwierać konferencję na temat regionalizmu do saliobok.


      Postanowiłam zadać pytanienaiwne, bo ostatnio tylko w takich bryluję: – Dlaczego Wojewoda prosi o kolejnepismo, przecież już takowe dostał? Czyżby go nie czytał? A może nie zrozumiał?Może trzeba je napisać inaczej, bez używania słów typu gender, gendermainstreaming. Czuję się poklepana po ramieniu. A teraz, pani Marto, niech panispokojnie wypije kawę, zje ciasteczko i wróci do domu, zajć się poważniejszymisprawami. To prawda, akurat moja praca jest w domu i bardzo sobie ją cenię.

Zebrane kobiety przyznały mirację. Też się tak poczuły.


      Wczoraj uczestniczyłam w kolejnejrozmowie z Wojewodą, a konkretnie z Wicewojewodą. Ton ten rozmowie nadawałaMałgorzata Takacz-Janik. Ja byłam od zadawania pytań naiwnych. Kiedy Małgosiaprzekonywała Wojewodę, dlaczego pełnomocnik jest potrzebny i czym taki urządjest dla kobiet, ja pytałam Wojewodę, dlaczego uważa, że tego urzędu być niepowinno, choć przecież w ten sposób Polska nie wywiązuje się z zobowiązań wzakresie polityki równościowej wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej.Komisja Europejska zobowiązała polski rząd do powołania takiego urzędu dogrudnia br. Jeśli go nie będzie, naruszymy standardy unijne i grożą nam kary.

Otóż – taki urząd jestniepotrzebny, BO NIE.

Wojewoda ma 2 zastępców,rzecznika, a kobiety nie mają takiegoż rzecznika, który stałby po ich stronie.Czy Wojewodzie potrzebny jest rzecznik? Potrzebny, to oczywiste. A kobietom?Choćby po to, by czuły się bezpiecznie, by odgórnie wiedziały, że jest ktoś, ktostoi po ich stronie?

Nie. Bo nie. Bo to walka zwiatrakami.

I jesteśmy naiwne, myśląc, żetaki urząd cokolwiek zmieni. Zmieniać trzeba prawo. U góry.

To prawda, ale.

Na stronie Urzędu Wojewódzkiegojest klawisz „gdzie co załatwić”? Jakbym chciała, to mogę się dowiedzieć, jakuzyskać zgodę na zbycie nieruchomości Skarbu Państwa, zamieszkanie na czasokreślony, na prowadzenie działalności w zakresie skupu maku i konopi, a niemam informacji, co zrobić z przemocą w rodzinie, co zrobić, kiedy kobieta jestpo rozwodzie, mąż ją nadal prześladuje, a sąd właśnie oddalił jej pozew, bo tomała szkodliwość czynu.

Od dziś postanowiłam wszystkiemoje czytelniczki odsyłać do Wojewody. Te czytelniczki, które pytają polekturze mojej książki „Coraz mniej milczenia”, co mają zrobić, gdzie zastukać,bo już wyczerpały wszystkie dostępne możliwości.

       Sprawdziłam:

Wojewoda ma  np. pełnomocnika do spraw wdrażania systemuzarządzania jakością. Czy bez wgłębiania się w sprawę ta nazwa Wam coś mówi?

in / 886 Views

1 komentarz

  • czak192@wp.pl 18 czerwca 2009 at 18:52

    Mi, absolutnie nic nie mówi, nawet gdybym się bardzo wgłębiła. Przecież faceci na stanowiskach są tak ograniczeni, że muszą mieć obok siebie, następnych ograniczonych, aby było wielką niewiadomą kto i czym się ma zajmować i, za co ma odpowiadać.Ściskam, Krystyna

    Reply
  • Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.