Srebrna obrączka
Przyniosę ci cabernet sauvignon
dwa motyle które usiądą na firance
książkę którą może zechceszprzeczytać
by usłyszeć co łomocze we mnie
kwiaty dla mamy przyniosę
przyniosę pewność że nie rozmyję się
nie rozpłynę nie zwiędnę
i że wreszcie kiedyś powiem tak
choć nigdy nie włożę obrączki
srebrnej jak u ptaka
PS. Dobranoc w Pabianicach.
Smutno w hotelu.
Moje córki dogadywały mi kiedyś, że jeśli chcę sobie coś inteligentnego poczytać przed snem, to sięgam po swoje książki. Zatęskniłam za sobą piszącą wiersze.
3 komentarze
wow:-)
Dobrze jest zacząć dzień od tak pięknego wiersza. Dziękuję, Marto. Słodkości dla Ciebie.
Dla Marty, był to wiersz – na dobranoc, a dla Ciebie, Liliano – na dzień dobry. W uniwersalności, ( że się tak brzydko wyrażę ) tego wiersza, jego siła.Pozdrawiam, Krystyna