Cicha noc
Wiele lat temu, kiedy dziewczynkibyły nastolatkami, słyszałam śpiew dochodzący z kuchni o różnych porach dnia inocy. Ktoś drżącym głosem śpiewał kolędę „Cicha noc” i nagle urywał. Kiedypytałam domowników, czy słyszeli, pukali się w głowę. Dopóki trwała zima,śpiewanie kolęd wydawało się bardziej uzasadnione. Zbliżały się święta WielkiejNocy, wiosna, dlaczegóż ktoś miałby śpiewać kolędy? A jednak śpiewał, bo ja tenśpiew słyszałam. Wzywałam domowników, by potwierdzili, że i oni słyszą. Kiedyprzychodzili, śpiew się urywał, jak z płyty, która zwalnia obroty.
Domyślacie się, co myślała mojarodzinka. Obszukałam całe mieszkanie, zajrzałam w każdy kąt. Nic, nic,absolutnie nic nie znalazłam, co mogłoby wydawać dźwięki. Żyłam w lęku, bałamsię kuchni, szczególnie wieczorem.
Wreszcie głos przestał śpiewać.Zaczynałam wierzyć, że ze mną lepiej. Przy okazji wielkiego sprzątania przesuwałam lodówkę. Wyciągnęłam spodniej dwie kartki świąteczne, wyrzuciłam do kosza. I nagle kosz zaczął śpiewać.
Cała rodzinka to słyszała. Postawiłamkosz na środku kuchni. Wszyscy patrzyli, kiedy odezwie się znowu. Milczał.Kopnęłam go – odezwał się. Strasznie fałszował. Jak się okazało – jedna zkartek była z rzędu tzw. grających.
Bardzo mi dobrze, kiedy mogęznaleźć racjonalne wytłumaczenie rzeczy dziwnych.
4 komentarze
Kto by pomyślał. Śpiewający kosz :)Przyznam, że też bym się bała. W końcu kto wiosną, po nocach śpiewa kolędy, prawda? Pewnie zastanawiałabym się: czy to ja zwariowałam, czy też dom jest nawiedzony? Dobrze, że sprawa po jakimś czasie się wyjaśniła. A i jeszcze jedno! W poście 'Karolina XL’ pisała Pani, że książka „już niedługo się pojawi”. Ustaliła już Pani jakąś konkretną datę? Nie mogę się doczekać! Chciałam jeszcze spytać, czy tytułowa bohaterka była wspominana w „Paulinie w orbicie kotów”, lub „Kaśce Podrywaczce”? Nie żebym czytała niedokładnie, ale było to dość dawno, więc nie pamiętam już wszystkich szczegółów. (Nie ma to jak skleroza w wieku 16 lat)Pozdrawiam gorąco ;***
Data premiery „Karoliny XL” ustalona zostala na 28 kwietnia. Ustala ją wydawca, nie ja. To znaczy, ze w tym dniu ksiazka się pojawi w hurtowniach, więc w na początku maja w księgarniach.Postać Karoliny występuje w „Kaśce Podrywaczce”, także w „Paulinie…” jako epizodyczna. Pozdrawiam.
Ta historia z koszem była przezabawna 🙂 Ja kiedyś miałem podobne „omamy”, ale chodziło o klekotającą szafkę. Kiedy w pewnym miejscu na podlodze mojego pokoju postawilo sie stope, szafka chwiala sie, przez co ocierala o sciane. A że tuż przy niej było gniazdko, to stukała w nie ciągle i przez pewien czas zastanawiałem się, czy jakieś robale nie zagnieździły się za szafką. :DPozdrawiam
Myślałam,że inaczej zakończy się ta historia ;)ha ha :)Śpiewający kosz!:)Mi się na szczęście takie rzeczy nie przytrafiają, ale również kocham racjonalne wytłumaczenie dziwnych zbiegów okoliczności.Pozdrawiam Cieplutko:)