Listy, listy
Codziennieotrzymuję kilkanaście listów od Czytelników moich książek i bloga.
Zacytujęfragmenty:
1. Witaj,wiem, że Pani jest pisarką, choć nie czytałam żadnej pani książki. Może kiedyś,ale mam bardzo mało czasu, wiadomo, szkoła.
Piszę, bo mamprośbę: jestem fanką Feel. Prawdziwą. Rzecz w tym, że Piotr nie odpowiada namoje listy, ani telefony. Przyniosłam mu na koncert pierniki, podziękował mi inawet cmoknął w policzek, o czym każda fanka marzy. Bardzo bym chciaławiedzieć, czy mu te pierniki smakowały. Czy Pani może go zapytać i mi odpisać?Naprawdę mi na tym zależy. Jest pani moją szansą.
2. Czytałam pani książkę „Święta Rito”, zrobiła na mnie duże wrażenie. Powiem pani, ze ja też opisałam swoją historię i proszę mi napisać, gdzie mam ją wydać. Jak to się robi, bo myślę, że warto, choć zdarzają mi się błędy.
3. Kiedyś nienawidziłam czytać książek, każda mnie nudziła. Moja koleżanka wsadziła mi prawię siłą w ręce pani książkę pt. Kapelusz zawsze zdejmuję ostatni i wszystko się zmieniło. Od tej pory gdziekolwiek zobaczyłam książkę opatrzoną napisem Marta Fox, nie wyszłam dopóki nie mogłam zabrać jej do domu i przeczytać. Teraz mogę powiedzieć, że przeczytałam chyba wszystkie pani książki i pokochałam literaturę. To pani zaszczepiła we mnie tą miłość. Jest pani niesamowita. Pańskie książki się„połyka w całości i aż serce ściska kiedy już zbliżamy się do końca. Wczoraj przeczytałam„Magda.doc i po prostu oniemiałam. Czytałam tą książkę i płakałam jak dziecko, a muszę się przyznać, że tak rzadko płaczę. Paulina.doc” jeszcze bardziej mnie zachwyciła i wprost płakać mi się chciało kiedy przeczytałam ostatnie słowa w książce. Byłam po prostu zła, że się skończyła.
Jak myślicie: na który list odpowiedziałam?
Podobne
in 16 stycznia 2009
/ 1726 Views
13 komentarzy
hmm…zastanawiam się nad pierwszym(gratuluje inteligencji tej co to napisała)…ale…chyba nie więc wydaje mi się, że na ten 3:)a tak poza tym Pani ksiąki są świetne przeczytałam już:Magdę.doc, Paulinę.doc, Paulinę w orbicie kotów(tą sobie kupiłam w empiku:))całą serie o Pierwszej Miłości ,Agaton Gagaton i Kaśkę Podrywaczkę…może pani nie pamięta rozmawiałam z panią na gadu-gadu i wtedy mi Pani poleciła właśnie Kaśkę Podrywaczkę. Musze przyznać, że spodobała mi się najbardziej:)pozdrawiam Monika:)
Pamietam, oczywiscie, pozdrawiam.
Hmm, Pani jest baaardzo zaskakującą kobieta, przynajmniej tak wnioskuję z Pani bloga. Myślę,że odpowiedziała Pani na trzeciego maila. I jeszcze raz chciałam podziękować, za odpowiedź na mojego (mam nadzieje, ze Pani skojarzy). Niestety nic dla siebie nie znalazłam, lub zbyt mało szukałam. Wszystkie konkursy, które mnie zainteresowały były nie w tym przedziale wiekowym.No cóż. Ale poczytałam troszkę ciekawych rzeczy. Chyba jednak pozostanie mi czytanie, nie pisanie (pisaniem to się wykazałam na próbnym teście gimnazjalnym, nigdy nie pisaliśmy mitu w szkole, więc poszło średnio). Ma Pani w sobie jakieś niezwykłe piękno, które przyciąga.Serdecznie pozdrawiam,Elwira H.P.S.Gratuluję wnuka.
Dziękuję, zyczę wytrwalości.
W Magdzie.doc pisała Pani o akcji „Szklanka wody zamiast…”, która miała powstrzymać młodzież przed pochopnym pójściem z kimś do łóżka.Po przeczytaniu 2 pierwszych listów myślę, że potrzebna byłaby akcja „Szklanka wody zamiast… maila, czyli zastanów się, zanim napiszesz”.
Hmmm, może masz rację, pozdrawiam.
Wydaje mi się że na tej pierwszy choć wydaje mi sie że Pan Piotr nawet nie pamięta o tych piernikach i o tej dziewczynie która mu je dała.
Haha! Jeszcze Was potrzymam w niepewnosci.
Jestem autorką pierwszego listu. Przeczytałam jedną Pani książke w wakacje. Mam zamiar przeczytać wszystkie jak znajdę czas. Ten fragment co Pani zamieściła nie jest dokładnie taki jak ja napisałam. W liście do Pani dałam bardzo dużo swojego serducha.
Nie, to nie Ty. List ma innego nadawcę. Widocznie fanki Feela upodobaly sobie, aby mu dawac pierniki.
To naprawdę ja mam na imię Marta Kop….. i mam 13 lat jestem z Elbląga:) Teraz powinno się zgadzać.
Na wszystkie.Bo autorka książek ceni sobie swoich Czytelników.Pozdrawiam cieplutko :-)**
a ja myślę..że rozumiem i Panią..i te dziewczyny które wytrwale piszą niekoniecznie na temat;)Panią rozumiem Pani MArto ze to uciażliwe…wszak dostaje Pani całe mnóstwo istów…Autorów listów też rozumiem…sama sobie przypominam jak poszłam na pierwszy w życiu koncert Czerwonych Gitar i Seweryn Krajewski(wydawało mi się;)rzucił uśmiech w moją stronę:)na szczęscie jestem niesmiała..i nigdy nigdzie bym nie pisała..nie dzwoniła…W dobie dzisiejszego rozwoju technologii…małe zakochane dziewczynki pragną być blizej idola niż to możliwe:)Kochają tych ludzi prawdziwą miłością…Szukają każdej możliwości:)NIe uważam jak ktos tutaj że nalezy pogratulowac tej kobietce inteligencji…moze należałoby przypomnieć sobie nasze miłosci z dzieciństwa:)przyklejane na ściany plakaty..wycinki z gazet chowane niczym relikwia:)TRzeci list jest ujmujący…naprawdę piękny…podobnie jak PAni, Pani Marto je lubi…ja też:)pełne ciepła..czułości..i nadziei:)