Inne

Nic tylko wysiadywać

Nic tylko wysiadywać

 

Mam coraz więcej cierpliwości

i coraz mniej czasu

Nie drażnią mnie drobiazgi

nie dziwią wybryki młodych

Jeśli tylko mogę uśmiechem

podpowiadam im głupstwa

zachęcam do podróży poza świty

Są we mnie miejsca które ciąglełkają

a i tak popełniam te same błędy

Już prawie nie boję się o siebie

coraz bardziej o świat w którym

miłości będzie szukać mój wnuk

Niby wiem gdzie jest granica zła

ale wątpliwości sieją dreszcze

Chciałabym umieć ostrzegać:

Zanim stwierdzisz że coś wiesz

moja panno popatrz na to

z czterech stron kwiatu

Jestem starą kobietą

która szuka siódmej bramy

choć powinna nic

tylko wysiadywać

in / 1118 Views

7 komentarzy

  • ~Turkusowa. 19 marca 2008 at 11:46

    Umieć ostrzegać? O tak.. To byłoby coś ^^ :)) http://www.turkusowa.blog.onet.pl

    Reply
  • ~panna nikt 19 marca 2008 at 17:46

    Granica zła. niby wiadomo gdzie ona jest, ale chyba nie do końca. Czy istnieje zło? miłość? strach o wnuka, o świat w jakim przyjdzie mu żyć. Ludzie potrafią się tylko bać o innych a o siebie? Czy potrafimy zatroszczyć się o siebie? Ciesze się, że tu trafiłam. Mam nadzieje, że może uda mi się czegoś od Pani nauczyć. Choć tego nie okazujemy to jednak nam, młodym ludziom, brakuje czasem autorytetu :).Pozdrawiam

    Reply
  • ~Ciaprok 20 marca 2008 at 15:44

    Dziękuję za życzenia :-).Pozdrawiam.P.S. Piękną zimę mamy tej wiosny…

    Reply
  • ~Smutna 20 marca 2008 at 15:48

    No tak… Niech Pani dalej podpowiada głupstwa, przynajmniej jest Pani świadoma swych działań. To już coś. Co to ta „siódma brama”? Gdzie prowadzi? Może lepiej jakby Pani jednak „wysiadywała”? Wiersz słabiutki, stylistyka rodem z jakieś „Kaśki Podrywaczki”. Brrrrrrrrr.. Co za tytuł! Jeśli tematyka podobnie lotna – ja dziękuję! Gdzie podziała się poetka i pisarka Marta Fox? Kiedyś Pani pisarstwo… Ech, co tu mówić… Przykre to, że odcina Pani od dłuższego czasu kupony od swoich wcześniejszych dokonań.

    Reply
    • ~Wesoła 20 marca 2008 at 17:20

      Niech Smutna fałszywie nie udaje, ze jej smutno, bo aż ręce zaciera, ze udało jej się przyłożyć. Widać sledzi losy pani Fox, skoro wie, co ostatnio napisała i jakie to jest, a co przedtem. Nie szkoda czasu na czytanie kogoś, kogo się nie ceni i nie lubi?

      Reply
      • ~Smutna 21 marca 2008 at 11:37

        Kiedyś nie było szkoda…A swoją drogą… Jak można mówić o czymś, czego się nie zna? Dla mnie PRAWDZIWA Marta Fox to autorka „Ciężarówek”, „Kapelusza”, „Chcę być chłopcem”, „Nieba”… Może jeszcze „Czerwieni” i „Kochać”….

        Reply
  • ~Basiulek 20 marca 2008 at 17:16

    wesołych świąt i mokrego dyngusa zyczę pani i pani rodzinie

    Reply
  • Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.