Targi książki
Książka jest towarem, więcmusi się sprzedać. Stąd targi książki, na których, podobnie jak na innego typutargach, nie tylko się kupuje, ale rozmawia, pertraktuje, nawiązuje znajomości,podziwia. Dla mnie, autorki, są to przede wszystkim spotkania z czytelnikami. Towielce krzepiący widok, kiedy brat wysupłuje złotówki z kieszeni, przelicza, apotem mówi do siostry: – Jak kupię ci „Paulinę w orbicie kotów”, to już niedostaniesz coca-coli. A ona na to: – Nie chcę coca-coli. Serce się ściska, alemłodzi muszą znać wartość złotówki i trud wybierania. W życiu jest zawsze cośza coś.
Spóźniłam się na targi całe 8minut. Przepraszam tych, którzy czekali w długim ogonku i nie odeszli. Wyjechałyśmyz domu o godz. 9.00. Do Krakowa tylko
Widok ogromnej kolejki do kasy, sprzedającej bilety, był imponujący. Ażżal, że nie zrobiłam fotki, ale to byłyby następne minuty spóźnienia.
Od godz. 12.00- 14.00 podpisywałam książkę. Dziękuję wszystkim, którzyodwiedzili stoisko wydawnictwa. Dziękuję za dobre słowa, kwiatki, koszyczek zaniołkiem, czekoladki miętowe ( mniam, mniam).
Plan miałam napięty: rozmowa biznesowa z wydawcą po podpisywaniu, a zarazpo niej wręczenie nagrody Dżonki im. StachyZawiszanki ( dla poety). O idei nagrody, wymyślonej przez Remka Grzelę można przeczytaćna portalu Parnas www.parnas.pl
W tym roku Dżonkę dostał Tomasz Pułka. Wyróżnienia otrzymali: MarcinOrliński i Piotr Kuśmirek. Wszyscy poeci mają jedną wspólną cechę: sąbezczelnie młodzi, a najbardziej bezczelnie młody jest Tomek Pułka, bo ma lat19. Ich poezja nie skąpi słów, jest narracyjna. Poeci obserwują rzeczywistość,patrzą na to, co wszyscy, ale widzą inaczej. To wrażliwość wiedzie ich na cudnemanowce.
W sobotę zdążyłam tylko kilka słów zamienić z Olgą Tokarczuk, Ewą Lipską,Violą Piasecką, Beatą Ostrowicką.
A potem spędziłam z Remkiem i Piotrusiem kilka godzin, spacerując pokrakowskich uliczkach i biesiadując we włoskiej restauracji, gdzie objadłam sięjak bąk. Nie tylko książkami człowiek żyje, czasem trzeba poswawolićkulinarnie.
2 komentarze
Pani Marto, chyba Pani błędnie podała link do PARNASU?., bo otwiera się firma przewozowa .Hihihi….Trafiłam z linku na Blogach. 🙂
http://www.parnas.plWpisz osobno, jak podaję. Bo rzeczywiscie,jak się klika na link zamieszczony przeze mnie, to wskakuje ww.panas.p , bez „r”, a jest tam firma przewozowa.Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.