Pomiędzy
Pomiędzy ustami a brzegiem pucharu, pomiędzy falą a bosą stopą, cownet się zanurzy, pomiędzy przyjściem listu, a zdjęciem pieczęci z pośpiechem….śpiszczęście – pisał Leopold Staff ( cytuję z pamięci, więc niedokładnie).
Mądry Staff.
Szczęście jest dążeniem do celu, jak się go już osiągnie, krótkajest radość, krótka jest chwila spełnienia, potem ręce opadają, serce sięwycisza, przychodzą pytania o sensy.
Tak się teraz czuję. Po kolejnym dobrnięciu do mety.
Czeka mnie następny etap pracy, cała ta otoczka medialna.
Nietwórcze dni, w których będę marzyć o dziupli.
Dobre słowa, którymi będę karmić swoje ego.
Albo i złe słowa, która staną się drzazgami.
Tutaj niewiele zależy ode mnie.
Dlatego najlepiej się czuję, gdy tworzę. Wtedy wszystko zależy odemnie. Radość pisania. Zemsta ręki śmiertelnej, jak zauważyła poetka.
4 komentarze
ja też najlepiej czuję się POMIĘDZY…przytulam cię, marto, na te nietwórcze dni!
I ja Ciebie, Babatendai.
Witam”Nie wchodziłem ” na blogi od kilkunastu miesięcy i dziś to się zdarzyło – wróciłem po całym dniu kotłowaniny się z życiem , przysiadłem przed ekranem cyk – i leci.Chciałem odnaleźć blog który pisałem kiedyś…. /”kochankowie na wietrze” / i trafiłem na ten Marty Fox – szczerze mówiąc nazwisko mi nie znane – bardziej zainteresowało mnie to że to osoba pisząca i z tak dużym dorobkiem. Też piszę a może bardziej trafnie będzie powiedzieć pisałem lub może pisać powinnienem jak to mi „wróżyła” profesorka od języka polskiego w liceum – Sławek ty musisz zostać pisarzem!Te myśli wciąż powracają – przepraszam że zapytam jak zostać pisarzem i kiedy nim się staje ?Gdzie zgłosić się ze swoimi myślami spisanymi na kartkach czystego pergaminu ?gdzie ? jak?Droga Pani czy można prosić o „drogowskaz” ?Serdecznie pozdrawiam i następnym razem spróbuję przeczytać kilka fragmentów Pani twórczości aby mieć rozeznanie.Dobrej nocySławomir Bednarek Łódź
Panie Sławku, piszę o tym w powieści „święta Rito od Rzeczy Niemożliwych”, także w „Czerwień raz jeszcze daje czerwień”.Jesli wiec Pan chce poznać moją drogę literacką, to trzeba byłoby je przeczytać ( duzo czytania). No, ale bez pracy nie ma kołaczy, pisarzem się nie zostake,ot, tak, pstryk, pstryk. W tym blogu ( archiwum) tez już udzielałam wielu wskazówek, zapraszam więc do lektury. Zyczę wytrwałości. Pozdrawiam.