Zajączki mi w głowie burmistrzują.Albo pora umierać albo pójść na łatwiznę i odpocząć. W poprzednim tekściepopełniłam wiele błędów. Dziś prostuję ścieżki:
1. TomaszMann, to wybitny pisarz. Jak już wiec ktoś nosi takie samo nazwisko, to kojarzymi się wyłącznie z Tomaszem, pisarzem. Tak więc, facet, o którym pisałam iktóry jest dziennikarzem – nazywa się Wojciech Mann.
2. WojciechMann prowadzi w TV program „Szansa na sukces”, a nie „Idol”. Idola prowadzązupełnie inne osoby, z których jedną kojarzę, bo prowadzi też swój osobisty shaw– a jest to Kuba Wojewódzki.
3. Dzisiajjest piątek, a nie czwartek, więc to dziś muszę jechać do Chorzowa wręczyćnagrody w Konkursie Literackim im. Marka Hłaski. A jutro jest sobota, więcprowadzę spotkanie ze Stefanem Chwinem. Stefan Chwin jest pisarzem, a nie mojąciocią. Zapisuję sobie to czarno na białym, aby nie pokręcić.
4. Sądzącpo ilości stopni na termometrze i po kwiatach na balkonie – jest lato alboprzynajmniej wiosna, więc zdejmę z siebie ta barchany i ubiorę coś wiotkiego.
5. Mam naimię Marta i jestem dużą dziewczynką, wpadałoby więc sałatkę z pomidorów,ogórków, sałaty, oliwek, kaparów i fety jeść widelcem, a nie palcami, prawda?
2 komentarze
Stopnie na termometrze wskazują na to Pani Marto, że powoli mamy dość upału… chociaż ja lubię słońce!! :)Ale czy nie wypada od czasu do czasu zjeść sałatki palcami?Wypada – z całą odpowiedzialnością!! :)))
Smacznego do sałatki! A ja przeczekuję kolejną ulewę, żeby móc wreszcie wyskoczyć na miasto. Balkon zalany, zapaskudzony ziemią ze skrzynek, za to szczypiorek, pietruszka, tymian i bazylia rozrosły się do wielkości krzaków. Pozdrawiam!