Januszzapytał: – A co tam u Remka?
-Pisze komedię – powiedziałam.
–Remek i komedia, to niemożliwe.
-Pisze i marudzi, że nie napisze, bo on i komedia to niemożliwe.
-A co ty na to?
-Powiedziałam, żeby nie marudził, tylko zabrał się do roboty, ma na to 3 dni, po7 stron na dzień, bo skoro komedia ma mieć nie więcej niż 30 stron, a on już ma8 stron, to 3 dni mu powinno wystarczyć na skończenie.
-A co on na to?
-Powiedział, że zwariowałam i abym go nie denerwowała tymi liczbami i że on niemoże słuchać tej mojej buchalterii, i że jak tak można pisać, zakładając ilośćstron i rozdziałów, i że to jest nieludzkie i nudne, i że…
-A ty co na to?
-Że ma do wyboru: albo marudzić albo napisać i mieć to z głowy.
-Ty byś tak zrobiła?
-Ja tak robię.
-Nie denerwuj mnie, to nieludzkie, jak tak można od strony do strony, od linijkido linijki, to nudne.
-No to w takim razie jestem absolutnie nudną osobą, bo tą metodą napisałam 25książek i zastanawiam się, co ty jeszcze ze mną robisz, skoro taka jestem nudna.
– Ależ, kochanie,ty absolutnie nie jesteś nudna, to buchalteria jest nudna, ale ty… w życiu.
– Nie odwracaj kotaogonem, powiedziałeś, że jestem nudna i że Remek nie jest nudny, bo on piszeinaczej i w dodatku komedię, więc ma wyczucie humoru każdego rodzaju, a ja nictylko od linijki do linijki, więc co ty ze mną do tej pory robisz.
– Nie odwracajkota do góry dnem, to Remek ma problemy komedią,ty nie masz z niczym, bo ty wszystko potrafisz, widać ta twoja metoda jestskuteczna.
– Ale ta rozmowajest nudna.
– Jaka rozmowa?
– O kocie, przecieżnie o komedii.
– O jakim kocie?
– O takim.
6 komentarzy
Te koty się chyba kocą, bo coraz ich tu więcej 🙂
Nawet, nawet… Podobny jestem!
Widzę,że Państwo wspomagacie Pana Remka jak tylko można, dniówka zrobiona jak nic.Zdaje się ,że skomentował to na swoim blogu, ale chyba tylko po to ,żeby się zmieścić na siedem stron! Od dzisiaj wierna czytelniczka Pani bloga.
Dzięki. Miło mi bedzie, gdy zacznie Pani tu zagladać. Pozdrawiam.
I nawet Ty, Brutusie, przeciwko mnie… PS Muszę zorganizować zakłady: napisze – nie napisze… Jutro jestem na konsultacjach komediowych u Zofii Czerwińskiej.
Nie taki znów ze mnie Brutus, na jakiego wyglądam. A konsultacje juz Ci radziłam, pamiętasz? Samo przebywanie w aurze Zosi nastraja komediowo.