Kopciuszek
Różne myśli wzbudzał we mnie Kopciuszek, kiedy byłam młodą dziewczyną. Dobroć i skromność została nagrodzona, a zło ukarane, to kazało mi wierzyć w sprawiedliwość. Jak dobrze, że mam małą stopę, myślałam, licząc na to, że stanie się cud i ja spotkam swojego księcia. Cóż to za ojciec, dziwiłam się, który nie bierze w obronę własnej córki? Dlaczego macocha nie może być dobrą macoszką?
Dzisiaj powiedziałabym młodym: Zasada: siedź w kącie, a znajdą cię, nie jest skuteczna. Umiesz liczyć, licz na siebie, nie na księcia. Kiedy nie układa ci się w życiu tak, jakbyś chciała, to uwierz, że karta się odwróci, tylko nie chwytaj się byle okazji, wierz w siebie i w to, że zasługujesz na każde dobro, nie tylko to, ze strony mężczyzny.
2 komentarze
Krótki wpis, a jakże treściwy…. Sama czekam, aż w końcu moja karta się odwróci. Próbuję, póki co z marnym skutkiem, ale nie tracę nadziei…
Odwróci się. Trzeba pomóc losowi.