W mojej nowej książce, która właśnie ukazała się w wydawnictwie naukowym „Śląsk”, zebrałam teksty, które pisałam przez wiele lat, drukowałam w rożnych czasopismach i na swoim blogu. Dzielę się w niej swoją radością czytania.
Będzie mi miło, jeśli Czytelnicy po tę pozycję sięgną.
O „radości pisania” najcelniej powiedziała w swoim wierszu Wisława Szymborska. Jest to radość wynikająca z kreowania światów, owego „wydania drugiego, poprawionego”, zależnego od wyobraźni twórcy. Ktoś, kto próbował pisać, czuje na czym polega możność utrwalania, „zemsta ręki śmiertelnej”. Radość pisania wynika też z władzy, którą pisarz sprawuje nad kreowanym światem, z nazywania, oczyszczania się lub z odwagi pokonywania nieśmiałości, poruszania tematów tabu. Jest w tej radości rodzaj pychy i próżności.
Natomiast radość czytania wiąże się z pokorą, podziwem dla innych, wdzięcznością za to, że ktoś nazwał, co czuję, odkrył i moje światy, wiódł mnie na wyspy szczęśliwe, pomagał rozumieć.
Gustaw w IV części Dziadów Adama Mickiewicza mówi do księdza:
Ty mnie zabiłeś, ty mnie nauczyłeś czytać!
Ty dla mnie ziemię piekłem zrobiłeś …i rajem.
Można interpretować ten fragment w kontekście losów Gustawa, ale można też oderwać się od nich i odnieść tę myśl do własnych doświadczeń. Dzięki temu, że nauczyłam się czytać, moje życie wielekroć stawało się rajem i piekłem jednocześnie. Cierpiałam razem z książkowymi bohaterami, konkretyzowałam się z ich emocjami i sytuacjami życiowymi, razem z nimi dokonywałam wyborów, starałam się rozumieć zachowania. Wejście w świat książek stało się wejściem w labirynt, z którego bynajmniej nie szukało się wyjścia.
Virginia Woolf napisała: „Czasami wydaje mi się, że niebo musi być jedną niekończącą się lekturą”. Dopowiadam sobie dwa cytaty z Jorge Luisa Borgesa, tego najbardziej ze współczesnych pisarzy zakochanych w książce: „Moja pamięć jest przede wszystkim pamięcią o książkach. W istocie z trudem przypominam sobie własne życie”. I drugi cytat: „Zawsze wyobrażałem sobie raj jako bibliotekę, nigdy jako ogród”.
Marta Fox, Wariatka, która czyta
Spis treści
Wstęp
Wariatka, która czyta
I
O poezji i poetach
- Halina Poświatowska. O szmince w kieszeni i poetce, która wiedziała, że ją tam noszę
- Facet od „Reduty” kontra facet od „Mironczarni”
- Wisława Szymborska. Na poczekaniu, natychmiast, nareszcie i gdzie indziej
- O Wisławie Szymborskiej szeptem
- Anne Sexton. Wyfrunąć ze swojej głowy
- Anna Czekanowicz. Pewnego dnia pokochasz ciemność
- Emily Dickinson. Święta Panna Nikt z Amherst
- Brodski wiedział wiele, trzeba mu zaufać
- Johne Donne. W sypialni księdza dziekana
- Jerzy Szymik. Spotkanie w słowie
- Niecne wykorzystywanie Konstandinosa Kawafisa
- Rainer Maria Rilke. A matka dała mu na imię Maria
- Renata Putzlacher. Pomiędzy miłością a miłością, czyli Narodziny+ Życie+ Śmierć
- Allen Ginsberg. Coś niezwykłego w tej duszy
- Zbigniew Joachmiak. Brakujący klawisz Keitha Jarreta
- Ewa Filipczuk z zapałkami
- Barbara Doniec. Totalna klęska przymiotników
- Krystyna Lars zaprasza do nieba cały świat
- Styczeń w marcu
- Stanisław Krawczyk. Poeta od placków ziemniaczanych
- Wincenty Różański. To wiatr wszystko poplątał
- Majka Aulich już nie zatelefonuje, przejeżdżając przez Katowice
- Tadeusz Kijonka. Po pierwsze Śląsk
- Krzysztof Gąsiorowski. Poezja to rzecz na serio
II
O prozie
- Adolf Rudnicki. Kochać za bardzo
- Janina Katz. Pułapka na całe życie
- Fiodor Dostojewski. Potulna się buntuje
- Wiktor Osiatyński. Lista moich wdzięczności
- Gregorie Delacourt. Marzenia, chciejstwa, zachcianki i te wstrętne pieniądze
- Jennifer Clement. Kobiety pełne kamieni
- Jennifer Clement. Trucizną mnie uwodzisz
- Julio Cortazar. Ten kochany, niemodny kronopio.
- Zofia Chądzyńska power!
- Romain Gary. Wielka mistyfikacja
- Był sobie Eric-Emmanuel Schmitt
- Gertruda Stein. Róża jest różą jest różą jest różą
- Marguerite Yourcenar. Wiedźma z Petite Plaisance
- Zelda. Żona Scotta Fitzgeralda
- Święta Oriana od Spraw Nieuniknionych
- Wilhelm Przeczek. Wywoływanie Wilka z lasu
- Codzienność Józefa Hena
- Bartosz T. Wieliński. Źli Niemcy
- Remigiusz Grzela. Było, więc minęło, czyli kocham Panią, Pani Penson
- Remigiusz Grzela. Wybór Ireny Gelblum-Waniewicz-Conti di Mauro
- Stefan Chwin. Srebrzysko, czyli o ludzieńkach bez świata i Boga
- Piotr Zaczkowski. Co zapisane, to przyklepane
- Magda Fres. O Najduszku i Pani, która Codziennie Chodzi do Lasu
- Cóż takiego złego zrobił Mariusz Szczygieł? Czyli o obowiązkach autora i czytelnika
- Zoe Heller. Wszystko, o czym wiesz
- Najdłuższe przemówienie. Wspominki o Mrożkowym Festiwalu.
- Po pierwsze Śląsk
- Klapsznita z literaturą
- „Jak korek na fali”, czyli dzieje pewnej przygody, zwanej Kwartetem Literackim
- Pisać jak kobieta
- Moda na czytanie
Brak komentarzy