Od 50. lat obecny na scenie, w filmie, telewizji. Stworzył 350 ról: 150 ról w Teatrze Telewizji, 100 ról teatralnych, 100 ról filmowych. Były to role główne, drugoplanowe i epizodyczne.
W Starym Teatrze przepracował 43 lata, zagrał 66 ról. W Teatrze Telewizji tylko w latach 1994- 1997 stworzył 37 ról, z których większość stanowiły role główne.
4 x brał udział w różnych inscenizacjach Wyzwolenia. Grał Konrada, Reżysera, Starego Aktora, Geniusza. Konrada w Dziadach grał w 360 przedstawieniach. W Weselu stworzył 3 role: w roku 1991 grał Poetę, w 1997 Jaśka, w roku 2000 Czepca. 4 razy grał w Sędziach, 3 razy Samuela, 1 raz Natana. 2 razy obsadzany był w roli Stalina (w Dzieciach Arbatu i sztuce Stalin Gastona Salvadore).
Twarz. Szlachetna, posępna, demoniczna, nieruchoma, pobrużdżona, sceptyczna, zacięta.
Głos. Niski, jakby ze studni, intymny, wyciszony, mocny, barytonowy. Cokolwiek powie, od razu wydaje się ważne (Stuhr).
Osobowość: Trela wchodzi po cichu, niezauważalnie i zaraz wszystkich przyciąga szczególna aura, którą wytwarza. Solidny, rzetelny, uczciwy, tak o nim mówią znajomi.
Aktor słowa, mistrz w przekazywaniu sensu. Nikomu nie udało się go zaszufladkować. Nie da się go przypisać do określonego rodzaju aktorstwa. Grywał Konradów, ale i śmieszne postaci Witkacego.
Od dziecka nie znosił uczenia się wierszy na pamięć.
Zofia Rysiówna: Tam, gdzie jest Trela, tam jest teatr narodowy.
Anna Dymna: Woda jest woda, ogień jest ogień, Jurek jest Jurek.
Pragnieniem matki było, by został kolejarzem, jak ojciec, ale z premedytacją nie zdał egzaminów do technikum Kolejowego i zamiast kolejarzem został Jerzym Trelą.
Czułam się zaszczycona, mogąc z Jerzym Trelą prowadzić rozmowę w Teatrze Zagłębia (współorganizatorem była Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu).
Brak komentarzy