Nie sposób nadążyć, tak szybko wszystko się zmienia.
Mam się czemu dziwić, urodziłam się przecież w 7 lat po wojnie, II światowej. Zamieszkałam w Katowicach, które wkrótce stały się Stalinogrodem. Chodziłam do szkoły, w której obowiązywał rygor, także mundurkowy, granatowe fartuchy, białe kołnierzyki, tarcze, berety. Dochrapaliśmy się dla naszych dzieci wolności. Dziś można chodzić w czym bądź, włosy mieć do pasa albo wcale, co tam komu do jemu. A młodzi marzą, by się dostać do szkół mundurowych.
Kiedyś tylko dla meneli „spod budki z piwem” zastrzeżone były pewne wulgaryzmy. Po nich się rozpoznawało społeczny margines. Dziś każdemu wolno, język wulgarny bynajmniej nie stygmatyzuje, więc co się dziwić, że przedszkolaki potrafią.
Pić to mleko, czy nie pić? Szkodzi dorosłym czy pomaga?
Szczepić się czy nie szczepić?
Kochać siebie czy nie kochać? Bo za bardzo też bez sensu, wtedy nie ma miejsca dla innych.
Jeść masło prawdziwe czy roślinne?
Unikać jajecznicy z odpowiedniej ilości jajek, bo to cholesterol? Ale czy widział ktoś cholesterol? Albo witaminę?
Myśleć o dobru społecznym czy swoim?
Chronić swoją prywatność naprawdę? Czy tylko markować? Jak żyć, aby było lepiej?
Internet ósmy cud świata, to prawda, takoż cyfrowa telefonia. Może to i dobrze, że nie wszędzie jest zasięg, czasem trzeba się wdrapać na górę.
Jedno jest tylko niezmienne: mimo 1200 znajomych na Facebooku, nadal mam tylko kilkoro przyjaciół. Nie sposób więcej, bo jak o nich dbać? Skąd wziąć więcej czasu na pielęgnowanie przyjaźni? Jak dobrze, że nie ma limitu na miłość. Jakoś dziwnie pączkuje, kiedy przybywa osób do kochania.
Inne
12 komentarzy
Witam, Pani Marto, przede wszystkim muszę Pani powiedzieć, że Pani książki czyta moja córka, ja zaś lubię Pani wiersze.
W świecie piękne jest właśnie to, że im więcej dajemy miłości, tym bardziej ją rozmnażamy. Reszta to tło.
Pozdrawiam serdecznie,j.
Głęboka treść w pięknych słowach. Zwłaszcza te ostatnie zdania. Brakuje nam tego w naszych czasach.
Amos Oz mowi, iz kochac mozna niewiele osob, ot tak do 20. Dlatego bedzie sie spierac w tej materii z Jezusem, a mowi, iz ma prawo, bo obaj sa Zydami. Kochac drugiego, tego obcego, to tak jak mowil Jezus: dobrze mu zyczyc, blogoslawic, modlic sie za niego, o, to juz duzo, prawda ? I to jest to kochanie blizniego. Tak, pomagac, jesli mozna. Amos Oz boleje na przyklad nad tym, iz w Izraelu jest mniej, jest zachwiana ta solidnosc solidarnosci spolecznej. Ale Izrael to nie Polska. Tam ludzie z empatia, tak jak Amos Oz, wyszli na ulice, aby zaprotestowac przeciw temu. I juz jest troszeczke lepiej, jak mowi Amos Oz, bo rzad jest zlozony nie tylko z prawicy, ale doszlo i lekkie centrum.
Strasznie dużo dylematów mamy.
Dzień dobry, od jakiegoś czasu czytam pani wpisy i niektóre wydają mi się naprawdę interesujące jednak nie zabieram głosu i nie komentuję. Piszę dlatego, że po przeczytaniu książki Magda.doc i i jej kontynuacji Pauliny.doc i Pauliny w orbicie kotów uważam, że jest pani naprawdę mądrą kobietą, która potrafi opisać w książce prawdziwe życie.
Muszę przyznać, że niewiele jest książek, które mnie wciągnęły tak bardzo jak książki pani autorstwa. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fajnie Ci, że masz „kilkoro przyjaciół”, bo ja „ino” dwóch takich mam, Ale, czy dwóch to też kilkoro? Do kochania też mam dwóch, a Ty jakby więcej. Pozdrawiam i zazdroszczę rzetelnie tego odpoczynku z widokiem na góry, bo u mnie „ino” horyzont widać. I nie mam na myśli horyzontu morza, bo w sezonie tam nie bywam, chociaż w każdej chwili mogę. Trzymaj kciuki w piątek, o 13.30. Pa,
Dobry wieczór, od jakiegoś czasu czytam pani wpisy i niektóre wydają mi się naprawdę interesujące jednak nie zabieram głosu i nie komentuję. Piszę dlatego, że po przeczytaniu książki Magda.doc i i jej kontynuacji Pauliny.doc i Pauliny w orbicie kotów uważam, że jest pani naprawdę mądrą kobietą, która naprawdę potrafi opisać w książce prawdziwe życie.
Muszę przyznać, że niewiele jest książek, które mnie wciągnęły tak bardzo jak książki pani autorstwa. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Problem jest zawsze w wyborze: kiedy istnieje, wszystko się komplikuje.
Mam nadzieje że ktoś napisze książkę o miejscach które są na moim blogu
http://ciekawe-miejsca-polska-wakacje.blog.pl/
Pamiętam mundurki w szkołach i ich zniesienie, na przestrzeni czasu chyba wszystko zmienia się na lepsze, więcej do wyboru ale mniej wojen, wszystko się zmienia oby na lepsze 🙂 pozdrawiam
W rzeczy samej, zmiana jest nieunikniona, zmiana jest życiem samym. W wielu aspektach na pewno na lepsze. Ale umrzeć i tak trzeba, cóż, to też zmiana, tylko czy jest dalszy ciąg ?, i jaki ?