Inne

Prezenty książkowe

Prezenty książkowe

 

 

Od wielu lat rodzinie, przyjaciołomi znajomym bliższym czy dalszym robię przede wszystkim prezenty książkowe. Ajeśli ktoś za czytaniem nie przepada? Staram się znaleźć taką książkę, którazadowoli obdarowanego, niekoniecznie z literatury pięknej. Trzeba tylkowiedzieć, czym się obdarowywany interesuje, co mu się spodoba. Jak do tej porynikt nie był niezadowolony. A ileż przyjemności przy okazji daję sobie, kiedymogę buszować po półkach czy w księgarniach internetowych.

 

I ja uwielbiam dostawać książki wprezencie.

Ostatnio miłą niespodziankęzrobił mi Tomek Jastrun, który podarował mi swój najnowszy tomik poetycki – „Jakbynigdy nic”.

  

 

Wiersze Tomasza Jastruna świetne,jak zawsze czułe, oto jeden z nich, ale w tomiku każdy wywołuje dreszcze,najbardziej te z matką jako bohaterką liryczną. Oto jeden:

 

Przebudzenie

Moja mama śpi

Taka mała

A obok śmierć

 

Przytulają się do siebie

Jak dzieci

 

Mama budzi się

Przerażona

 

Rozmawiamy szeptem

By tej drugiej

Nie obudzić

 

 

Tomek przywiózł mi jeszcze prezentod szefa wydawnictwa „Iskry”, pana Wiesława Uchańskiego, „Wiersze z Prania” K.I.Gałczyńskiego. Cudnie wydana książeczka, która prócz wierszy zawiera posłowie inoty Kiry Gałczyńskiej, dzięki czemu czytamy wielkiej urody pamiętnik,okraszony również fotografiami.

 

Znam leśniczówkę w Praniu, gdzie teraz muzeum poety. I jakże chętnie bym tam wysłuchała koncertu, choćby na skrzypce i dwa świerszcze w kominie.

in / 1237 Views

5 komentarzy

  • ~kasia.eire (www.notatkicoolturalne.blogspot.com) 11 kwietnia 2011 at 17:52

    ja też lubię obdarowywać książkami przyjaciół, dla ich dzieci kupuję nawet, kiedy sami rodzice uważają, ze nie ma sensu, bo nie czytają. Nie czytają teraz, ale może akurat ta będzie powieścią, która ich 'zastartuje’? Dostawać lubię, ale szykuję 'wish listy’, bo mam dużą bibliotekę i nie chcę być zawiedziona, chociaż zaskoczenia są mile widziane.

    Reply
    • ~Marta 11 kwietnia 2011 at 21:13

      Ładnie u Pani na blogu, zapisuję go do przeglądania, pozdrawiam.

      Reply
  • ~Jaroslaw 11 kwietnia 2011 at 18:06

    Pani Marto Kochana,jaka piekna ilustracja „Jakby nigdy nic” . Tak czesto wlasnie opowiadam mojej dwunastolatce o poezji,pisarzach,o swiecie. Boze,dostac ksiazke,lub ja komus podarowac to przecudne jest. Tylko jedna przestroga Pani Marto…Nigdy prezentow nie pozyczac i nie dawac komus. Wspaniala ksiazke dostalem od mojej kuzynki Grazynki kiedys i pozyczylem ta ksiazke i juz jej nigdy nie zobaczylem wiecej. Od pozyczania sa wypozyczalnie ksiazek. Pozdrawiam bardziutenko. Swietuje rocznice kontaktu na blogu z Pania,Pani Marto:)

    Reply
    • ~Marta 11 kwietnia 2011 at 20:49

      Wow! To taka rocznica tez moze byc? Miło mi. Jesli o pozyczanie ksiazek chodzi, ma Pan rację. Nie pomaga nawet czarna lista. Coż z tego, ze zapisalam. Kiedy się upominałam slyszalam odpowiedz – przeciez oddałem. Najgorzej pozyczac ludziom, ktorzy bywają od święta. Wtedy się zapomina i kiedy poczuje się potrzebę zajrzenia wlasnie do tej a nie innej ksiazki, zaczynają się schody. Pamiętam, gdzie stoi która ksiazka. Mogę zamknąc oczy i widzę, co nie jest takie proste przy moim 5000 księgozbiorze. Sciskam rocznicowo.

      Reply
  • ~Jagoda 13 kwietnia 2011 at 12:34

    Jedżmy latem na koncert do Prania! Mogę znów być kierowcą:-))

    Reply
  • Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.