Pokrzątałam się
Pokrzątałam się dziś solidnie.
Wstałam rano, jeść mi dano.
Z racji kobiecego świętapostanowiłam nie zajrzeć do kalendarza i zrobić tylko to, co pamiętałam bezniego. Na rehabilitację przyszłam punktualnie. Po drodze zrobiłam zakupy,pomiędzy wypiłam kawę w „Chopinie” i przeczytałam „Przekrój”. Telefon zostawiłam w samochodzie, więc Januszdowiedział się, gdzie mnie wsysło dopiero, gdy wróciłam. Obiad był leniwy:ziemniaki w łupinkach + śledź w gęstej śmietanie z wiórkami cebulki. Dla wnukausmażyłam indyczą wątróbkę, ale on ani posmakował, tylko od razu powiedział:daj śledzia, czym wprowadził mnie w dziki zachwyt. Może i wódki, synku? –zapytał Janusz. – O, tak – odpowiedział mały bez zastanowienia. – Będą z niego ludzie – zawyrokował Janusz –kiedy mały zjadł połówkę śledzia bez popitki.
Pomiędzy i przy okazjinastawiłam pranie, rozwiesiłam pranie, podlałam kwiatki, wytłumaczyłam psu poraz kolejny, że fotel jest dla pańci, która się nie kłaczy. Odpisałam na pięćlistów, przeczytałam „Dziennik Zachodni”,wydanie specjalne, redagowane i przeze mnie. Zapłaciłam 4 rachunki, zajrzałamna Facebook, odpowiedziałam na kilkanaście sms-ów. Skończyłam czytać Murakami „Oczym mówię, kiedy mówię o bieganiu”. Wreszcie napisałam wiersz, aby nadać sensswojej nędznej egzystencji.
Kiedy teraz usiadłam przybiurku, skusiłam się i otworzyłam kalendarz. Miałam zaplanowane zupełnie innerzeczy do zrobienia, co znaczy, że powinna je dopisać do zaplanowanych na jutro.W tym momencie zupełnie oczywista wydała mi się odpowiedź na pytanie, dlaczegokobiety żyją dłużej niż mężczyźni, choć nie mają czasu na regenerację.Dlaczego? Bo mają jeszcze wiele do zrobienia.
7 komentarzy
uwielbiam ją.<3 sama chcę zostać poetką mam dobre spostrzeżenie na świat.możesz wpaść do mnie lonely-day-day.blog.onet.pl
wiersz na FB wspanialy!
Jak miło, Marcinie, ze coś w nim znajdujesz. Bo ja już cała jestem prozą życia, hihi. Napisz, co u Ciebie.
Ha! Nic dodac ,nic ująć! to do ostaniego Pani zdania:) Serdeczności zostawiam i zaczynam czytać Przekrój ,który od wczoraj na mnie czeka.
POzdrawiam, tez lubię pRzekrój.
I jeszcze ze mną rozmawiałaś. Jak Ty to wszystko robisz i to jeszcze z uśmiechem na ustach.
Bo ja taka zakręcona jestem, jak sloik z dzemem albo z ogórkami. Pozdrawiam,