Inne

"Posłańcy z Niebolandii" Iwony Lifsches

Posłańcy z Niebolandii” IwonyLifsches

 

Jerzy-Duda-Gracz mnie nauczał:w sypialni wieszaj tylko takie obrazy, które chciałabyś zobaczyć poprzebudzeniu i takie, które chciałabyś sama kupić, choćbyś miała żur widelcemjeść.

Od wczoraj na wprost mojegołóżka wisi obraz Iwony Lifsches, malarki mieszkającej w Danii. To prezent.Szczęściarą jestem.

Iwonka (patrz link po prawejstronie bloga), Studio Lifsches, zapukała do mnie po przeczytaniu powieści „ Święta Rito od Rzeczy Niemożliwych”.

I od tej pory się oswajamywirtualnie i odnajdujemy bratnie drzazgi i radości. Nasza znajomość to jedna ztych dobrych stron Internetu.

  


  

in / 1141 Views

6 komentarzy

  • ~krycha 9 stycznia 2011 at 14:25

    Czy to zagadka – Marto? Czym różnią się te obrazy i ile jest tych różnic?Ja widzę tylko jedną – górny jest ciemniejszy. Ale to chyba sprawa światła, bo jest to ten sam obraz tylko w dwóch rzutach – tak? A szkoda, bo gdyby były dwa, to jeden mogłabyś dać na licytację. Bardzo mi się podoba(ją) kolorystyka. Budzić się na wprost takiego obrazu, to się nazywa szczęście. Tym bardziej, że za oknem – szaro i smutno.Pozdrawiam, Krystyna

    Reply
  • ~Marta 9 stycznia 2011 at 14:33

    hahhaha, to nie zagadka,tylko mojanieudolność we we wklejaniu obrazów do boga, pozdrawiam.

    Reply
  • ~Kasia 10 stycznia 2011 at 22:14

    Cudo!

    Reply
  • ~Monika 10 stycznia 2011 at 22:24

    Ha…też miałam wrażenie, że mam doszukać się różnic na tych obrazach, hi…No, no…ten obraz jest ŁAŁ, a nawet świetny bym powiedziała, a mówię to ja-co nigdy nie zwracałam szczególnej uwagi na takie inspirujące dzieła. Jeśli chodzi o sferę artystyczną to lepiej poddaję się muzyce, ale widzę, że muszę więcej czasu poświęcić sztuce malarstwa…pozdrawiam;o)

    Reply
  • ~Jolanta 14 czerwca 2013 at 14:30

    Witam Panią
    Internet to jednak potęga.Nigdy bym nie pomyślała,że będę miała przyjemność z Panią „rozmawiać”.Ileż to razy podawałam z półki,szalonym nastolatkom, Pani książki.Musiałam czynić zapisy,bo zawsze była po Panią kolejka.Jestem emerytowaną bibliotekarką. Kilka słów do Pani, wzięły się jednak z „innej” miłości,a mianowicie do obrazów p.Iwony.Zakochałam się do szaleństwa.Cieszę się,że jest Pani szczęśliwą posiadaczką jednego z nich.Klimatem przypomina mi Marca Chagalla.
    Serdecznie pozdrawiam.

    Reply
    • Marta 17 czerwca 2013 at 13:03

      Jak miło! Teraz w Nikiszowcu, w Szybie Wilsona, trwa Art Naif Festival. Jest tam wystawionych 6 obrazów Iwony Lifsches. I wiele innych tez świetnych. Wystawa trwa do 13 sierpnia. Pozdrawiam serdecznie.

      Reply

    Napisz swoją opinię

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.