Marta Fox
Telefon
Z szyi staruszki zwisa telefon
przytroczony do smyczyzatrzaskiem
w kształcie metalowego karabinku
Błyszczy w słońcu jak srebrnymedalion
albo klucz który nosiła
na tasiemce gdy była dzieckiem
Klucz medalion telefon
trzy znaki trzy wyzwania
każde dające pewność że
trafi się we właściwe miejsce
do domu do kochanka do pamięci
6 komentarzy
Ależ pani ma dar obserwowania ! Świetnie.Dziękuję i pozdrawiam.
http://blog.onet.pl/7,kazdy.htmlNet poleca, dziękuję, bo dzieki temu trafilam na Pani bloga. Nie wiedzialam, ze Pani go pisze i to od trzech lat. Pozdrawiam. Jestem czytelniczką Pani powiesci, a teraz zaczne czytac Pani wiersze.
Tak, świetny wiersz, pani Marto i poprzedni tez.Jak dobrze czytać. To jakby o mnie.
Witam , dopisuję parę słów… Czytając Telefon nie odebrałam go jak wiersz, to jak moje zakręcone myśli , które same się tworzą i nasuwają, to takie rozmyślanie sobie…..a Pani je wypowiedziała , napisała . Gratuluję .psPoznałam Panią na spotkaniu z czytelnikami w Dzierżoniowie.Od tamtej pory mówię „Święta Rito… pomóż”Serdecznie pozdrawiam
ciekawy wiersz : ) powodzenia życzę, oby tak dalej ; ** Pozdrawiam. http://www.promieniotworcza.pl
Ostatnio właśnie przeczytałam Karolina XL, uważam że to bardzo dobra książka, którą dobrze się czyta i daje dużo do myślenia. Pozwoliłam sobie zacytować pare zdań na moim photoblogu. Pozdrawiam 🙂