Rozmówkiz Pawciem
– Babciu,pozaglądamy do lamy?
– Glądamy dolamy.
– Mówi się:pozaglądamy.
– Dobrze,Pawciu, do lamy.
– Pozaglądamy?
– OK., niedenerwuj się, już zaglądamy.
– Ale tu jestbalan.
– Rzeczywiście,baran – potwierdzam zdziwiona, bo wmiejscu, gdzie była lama jest prawdziwy baran.
– O, bajan –woła chłopczyk obok.
– Nie mówi siębajan, tylko balan – poprawia go Pawcio.
– Bajan.
– Balan, ty dulnamałpo.
– Niech tenmały natychmiast przeprosi mojego synka.
– Bajana.
– Nie bajana,tylko Damiana.
– Pawciu,przeproś Damiana.
– PrzeprośDamiana za to, że powiedziałeś na niego bajan.
– To on mówibajan.
– Ok., ty powiedziałeśmałpa, więc go przeproś.
– To typowiedziałaś dulna małpa.
– Ależ, skąd,Pawciu, przecież słyszałam, że ty.
– Nie, to typowiedziałaś do Moldka: szczeka jak dulna małpa.
3 komentarze
Cudowny wnuczek pani Marto…
Witaj, Marto. Ile ma lat Twój wnuczek – Paweł? Ja mam ten sam ubaw z 4- letnim Kamilem, którym się opiekuję. Ostatnio miałam z nim „ścięcie”, bo nie pozwoliłam mu bawić się kluczami, które jego mama zostawia. Prosiłam, żeby je odłożył na miejsce, bo wrzuci gdzieś do zabawek i nie wyjdziemy na spacer, bo nie będziemy mogli ich znaleźć. Ponieważ nie usłuchał, to zabrałam je z jego rączek i położyłam, tam, skąd nie mógł ich sięgnąć. Obraził się na mnie i powiedział, że zaraz zadzwoni ( ma telefon zabawkę) do: mamy, taty, dziadka, babci i Wojtka ( jego kolega) i naskarży na mnie, że jestem: niegrzeczna, niedobra i niezdolna. Dzwonił przez co najmniej 15min, do wszystkich po kolei i powtarzał te trzy cechy, którymi mnie obdarował. Robił to z taką powagą, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. Wtedy Kamil powiedział, że nie mam się śmiać, bo zaraz wszyscy przyjdą ( ci do których dzwonił) i pozwolą mu bawić się kluczami. Pozdrawiam, Krystyna
świetna opowieśc, Krysiu, Bardzo mnie zaintrygowaly te 3 słowa, okreslające Ciebie. Zobacz, to tez kryteria wartosciowania. Sciskam.