Śnił mi sie dziś szczur.
Nawet sympatyczny, co juz całkiem jest niemożliwe.
Biegał po ogromnym pomieszczeniu, na piętrze, jakby muzeum, galerii. A ja za nim, z kijem, którym próbowałam go zabić. Waliłam go po łbie, kij się uginał, bo bardziej przypominał witkę wierzbową niż twardy drąg. Szczur przystawał, przymykał oczy od ciosów, otwierał je, patrzył na mnie jakby sprawdzając, czy już przestałam się wygłupiać. Na dole czekały na mnie dwie koleżanki i pytały, czy już. Wrzeszczałam, że nie i prosiłam, by czekały dalej.
Zawsze bałam się szczurów i brzydziłam. Ciekawe, że ani ten szczur ze snu, ani sytuacja, w której się znalazłam, nie była obrzydliwa.
Szczury to symbol zarazy, choroby, nieszczęścia, śmierci i rozkładu. Jako postać alegoryczna jest podstępny i zdradziecki. Sprawdziłam we wszystkich posiadanych sennikach, co mógłby oznaczać ten sen.
Sen o szczurach to znak, że osoba bliska śniącemu spiskuje przeciwko niemu i oszukuje go. Zabicie szczura oznacza sukces. Łapanie szczurów symbolizuje pokonanie wrogów dzięki przemyślanej strategii działania. Ok, łapanie ( czas niedokonany). W senniku widzę pewną nieścisłość, bo słowo „łapanie” jest w czasie niedokonanym, a słowo „pokonanie” w czasie dokonanym. Czyzby więc tylko „złapanie” oznaczało pokonanie, czy też sam fakt uganiania się za szczurem oznacza pokonanie wroga i zażegnanie nieszczęścia?
Kiedy moja starsza córeczka, Madzia, była w wieku przedszkolnym, zadrzało się, że ni z grudzki, ni z pietruszki pytała zalotnie, z chytrym uśmieszkiem, łypiąc na mnie spod grzywki: – A szczur? Charakterystycznie przy tym przedłużała samogłoski.
Zdziwiona pytałam: – Jaki szczur? Co szczur? Ona wtedy znów: – A szczur?
Nigdy nie wydobyłam od niej dalszego ciągu.
Aż któregoś dnia przeczytałam wiersz Krzysztoga LisowskiegO:
„dlaczego zając
pyta nagle dziecko
siedzimy w pustym pokoju
za oknem pada śnieg
nie ma między nami zająca
– nie wiem dlaczego zając –
odpowiadam
jego poznanie i moja niewiedza
spotykają się zdumione.
Dodam: wiersz nosi tytuł „Szkoła Zen”.
Myślę więc, że wypada mojego szczura potraktować filozoficznie. Nie zaszkodzi jednak mieć się na baczności.
Wróg nie śpi.
PS.
Wczoraj w wiadomościach TV usłyszałam wypowiedzi oburzonych ludzi, przerażonych tym, że po cmentarzu w Toruniu buszują króliki i podgryzają im roslinki na grobach bliskich, a może i coś jeszcze.
5 komentarzy
okropny sen !!! ja tam wole jak się mi co inego śni.Życze miłych snów na przyszłość. P.S.: Właśnie czekam na cztery Pani książki, które mi mają przysłaś z Merlina
tez słyszałam te wypowiedzi z tv. a swoją drogą. ja lubie szczury (te domowe, hodowlane). Ponoc sa jednymi z najmądrzejszych zwierząt! Kiedy chodzilam do podstawówki „pożyczalam” białego szczurka z różowiutkim ogonem od koleżanki i nosiłam go w rękawie 🙂 podobała mi się ta zabawa.. pozdrawiam!
Ja też za szczurami nie przepadam, głównie przez ten ich ogon, fuuuuu…Natomiast kraje z dalekiego wschodu, mam na myśli np.Japończyków, no w ogóle Azjaci , jakoś inaczej podchodzą do tego zwierzęcia ;)Poza tym zdaje się ,że w Chinach mamy rok Szczura.Chyba?…Pozdrawiam Pani Marto i trzymam kciuki za kolejne Pani książki :)))
Szczur, to chyba nie jakieś straszne zwierze więc raczej nic strasznego Panią nie spotka (miejmy nadzieję). Życzę przyjemniejszych snów…
O nie. Ze szczurami nie wiąże mnie zbyt mocna więź. : ).To ja już myszy wolę, jak mam szczera być. Na myśl o szczurach przypomina mi się pewna przykra historia z Sosnowca ; dd. Więc wolę nie poruszać tego tematu. Sny . . one mają taką magię. Ostatnio mi się nie śni nic. Tzn. na pewno mi się śni wiele rzeczy, ale popadam w stan niepamięci. ; P.Uwielbiam pani książki. Ale teraz gdy już wszystkie przeczytałam. Niektóre tak mi przypadły do gustu, że nawet parę razy je czytałam. :). Ale teraz jakoś tak dziwnie sie porobiło i zaczęłam czytać `Death note`.Nie wiem czy to pani coś mówi ; D.W każdym bądź razie to jest pewien rodzaj anime. ; D.Scenariusz : Tsugumi Ohba. ; P.Dobrze. Juz nie będę pisała o takich `bzdurnych` rzeczach :).pozdrawiam goraco :**.