Umęczona jestem jak 100 bandzorów, więc zamiast słów – fotki.
To park w Pakosławiu. Spacerowałam po nim po spotkaniu autorskim
w Książu. W parku jest pałac przemieniony na hotel. Tam spałam,
bo wszystko we mnie arystokratyczne, prócz pochodzenia.
To adres bloga Jakuba:
Z mojego Fan-Clubu w Bojanowie. Zobaczcie koniecznie.
Założył go po spotkaniu.
To Kąśka Podrywaczka w wersji laleczki z galganków.
Dostałam ją od fanki w Bojanowie. Straszna ze mnie
wredniara, nie zapamiętałam jej imienia. Może ktoś
mi przypomni? A może ona tu zajrzy? Dziękuję. Teraz
Kaśka siedzi na pólce, nad moim biurkiem.
Te mini fiołki alpejskie też od Fan-Clubu w Bojanowie,
który od lat wielu „nakręca” super nauczycielka,
pani Wanda Szymanowska. Dojechały w całości.
Z ciętych kwiatków dojechały tylko różowe goździki.
A to galeria w Rawiczu, w której Janusz miał wernisaż swojej wystawy, świetnie
prowadzony przez poetę, Włodka Jędrzejczaka.
Wieczorem poszłam na spacer z psem, który spotkał pod wierzbą kolegę.
Wydawał mi się ciut za duży jak na psa. Jak się odwrócił, było mi mniej
wesoło. Zadzwoniłam po Janusza, który zrobił jeszcze taką fotkę:
Dzik poszedł sobie na spacer po osiedlu.
15 komentarzy
witam paniąta dziewczyna to Natalia (moja bliska koleżanka)lalka tak jak i pani to mi tez sie podoba.jestem na pani blogu pierwszy raz przeczytałam tez pauline w orbicie kotówbyła ciekawa.dziwne spotkanie z tym dzikiem ale tez pewnie fajnea ten dzik to tak sobie po mieście chodził?troszke dziwne.Niestety nie mam bloga ale za to mam photobloga i mam nadzieje że pani go odwiedzi;www.pasika.fbl.plczekam na kolejne notki.
Dziedobry bardzo podobało mi sie na Pani spotkaniu …w Bojanowie ta dziewczyna która zrobiła ta lalke to Natalia moja kolezanka …Ostatnio zaczełam czytac Pani ksiazki i bardzo mi sie podobaja ;).Zamiezam przeczytac „Kaske podrywaczke” Ale narazie najbardziej spodobała mi sie Ksiazka „Zanim nadejdzie roztanie” Nie moge sie doczekac nastepnego spotkania Pozdrawiam serdecznie …
Dzień dobry!Jestem na pani blogu po raz pierwszy.Bardzo podoba mi pani internetowy pamiętnik.Rozumiem to, że nie zawsze jest czas, by napisać notatkę.Sama prowadzę sekretny pamiętnik…Od kilku dni czytam „Paulinę w orbicie kotów”.Jest naprawdę bardzo ciekawa.W miarę posiadania czasu będę pisać komentarze.Pozdrawiam bardzo… bardzo…serdecznie,Dziewczyna ze spotkania