Kochani, wstawać, nie lenić się. Ma byc ładny dzień…Wprawdzie ponizej ( znów marudziłam na smutno, ale…kto powiedział, ze ma byc tylko wesoło?) Miłego i słonecznego dnia życzę.
Inne
11 komentarzy
Jak jest słoneczko to się chce żyć , zwłaszcza jesienią. 😉
Witaj Marto! Zazdroszczę Tobie takiej energii od 6-ej rano i również życzę miłego i słonecznego dnia. A energia niech nie opuszczaCię do samego wieczora. Pozdrawiam!Krycha
Krycha, ta energia to ostatnie podrygi zdechniętej ostrygi
Kochana! O tej godzinie to ja już pędziłam do pracy, a H. od 16 minut zarabiał już na chleb (ale niechętnie – dodaje H). Za to teraz leżymy do góry dnem!!! Pozdrawiamy!
Ha ha! Buziaczki.
Pani Marto a ja właśnie jestem „świeżo” po spotkaniu autorskim z panią…;)Moje wrażenia są bardzo pozytywne…i właśnie ochoczo zabieram się do lektury ” Pauliny w orbicie kotów”, tym bardziej, że widnieje w niej również pani dedykacja..;)I z miłą chęcią odpuszczę sobie dziś geografię, na rzecz tejże książki…;PPo dzisiejszym spotkaniu stwierdziłam, że jednak w liceum mogę sobie odpuścić te czwórki z geografii, fizyki i chemii….skoro jestem w klasie humanistycznej…:P….notabene opamiętałam się dopiero w drugim roku nauki(ale podobno lepiej późno niż wcale)…Tak więc, wracam do lektury..Bardzo dziękuję za dzisiejsze spotkanie, po którym mam jednak przyjemny „niedosyt”…;)Pozdrawiam:)
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuje :DZaraziłam się Pani optymizmem 😀 Fajnie wiedzieć, że ktoś widzi ( a właściwie próbuje widzieć) jakieś pozytywy we wstawaniu o mojej stałej porze :DByłam oczywiście na Pani spotkaniu w Tomaszowie 😀 Dziękuje za dedykację, ale niestety nie mogę się zabrać do lektury „Pauliny…” (chociaż pierwsze zdanie brzmi niezwykle zachęcająco)z powodu nieodwoływalnych sprawdzianów :DDziękuję jeszcze raz i pozdrawiam 😀 Życzę udanego powrotu 😀
Aniu, teraz wyjdzie na to, ze sprowadzam młodziez na manowce, hihi.
Podziwiam jeszcze bardziej niż ostatnio :-).
🙂 a gdzie pani wnuczek sie wybiera ;p ? hehe … ja pisałam dawno temu w komentarzu … przeczytałam pani książki (3-4 jak na razie) bardzo mnie zdziwiło zakończenie „Paulina.doc” (może będę mogła zadac pani na ten temat kilka pytań) – ale naprawde wyjątkowe książki – powiązane ze sobą lubie bardzo pani blog jest tu zawarta 'dusza’ naprawde może pisze nudno i pani już nie chce czytac moich komentarzy 🙂 ? ale poprostu nie moge sie od tego powstrzymac choc napisac jedno krótkie zdanie … króciutkie … jeszcze nie czytałam książek które mnie tak wciągneły w zeszły piątek kupiłam „Magda.doc” a juz w poniedziałek „Paulina.doc” i 2 kolejne … co moge o nich napisac ? ze sa ŚWIETNE ! wiem, że pani nie bedzię sie za bardzo „rozczulac” nad moim komentarzem, ale … dała mi pani do myślenia – samą treścią 'życia’ bohaterów … serdecznie pozdrawiam …
Ani trochę nudno nie piszesz, Marysiu. Wszystko czytam i dziękuję za komentarze. jesli nie odpowiadam od razu, to znaczy, ze nie ma mnie caly dzien przy biurku, bo pracuję inaczej ( spotkania autorskie). Papapa