Po przeczytaniu zwierzeń laureatkikonkursu, ogłoszonego w jednym z czasopism, na temat „jak zmieniłam swojeżycie”, myślę o mężczyznach, którzy mają w porównaniu z kobietami łatwiejszystart w życie, a i tak wszystko obracają w niwecz. Gubi ich nadmierne poczuciewłasnej wartości i przerost wszelkich ambicji, w tym także zawodowych. Gubi ichrutyna, obracająca życie w wygłaskane makietki i nieumiejętność uważnegokochania. Gubią ich stereotypy, dotyczące płciowego podziału ról oraz niechęćdo zrozumienia, na czym polega partnerski związek. Gubią ich kobiety, którymtrudno uwierzyć we własną wartość, nieuwarunkowaną poprzez płeć.
Laureatka cytuje wypowiedź męża: „Napolityce się nie znasz i nie próbuj. Głosuj, jak każę! /…/ Nie umiałaś sobienawet miesiączki wyliczyć, stąd tyle dzieci mamy.”
Zatrzepałamną szczególnie ta druga wypowiedź. Przypomniałam sobie mnogie przykładystereotypów związanych z antykoncepcją, która jest zawsze problemem kobiety, boto ona może zajść w niechcianą ciążę i przede wszystkim ona będzie ponosić jejkonsekwencje.
Znam na tym świecie tylko jeden przypadekmężczyzny, który najpierw wespół ze swoją partnerką obliczał jej dni płodne iniepłodne w kalendarzu, a potem ten miły obowiązek, jak mówił, uczynił li tylkoswoim. To on pamiętał daty, zaznaczał w kalendarzu, wiszącym w kuchni.
Oboje zdecydowali, że jeśli pomimokonsekwentnego stosowania tej metody, przy regularnym miesiączkowaniupartnerki, zdarzy się ciąża, to przyjmą ją z miłością, bo to będzie dla nichznak, że Bóg tak chce. Bóg chciał dwa razy, a oni zrezygnowali z ograniczeńkalendarzowych, by powiększyć szanse i poprosili Boga o trzeci dar. Wychowalitrzech synów. Kiedy spotykam tych ludzi dzisiaj, myślę, że nie tylko bajki mogąsię dobrze kończyć.
6 komentarzy
fragment „Świętej Rity….”, prawda? mnie Pani nie zwiedzie, ostatnio co wieczór słucham płyt z Pani głosem ^_^ ten fragment też mam, że tak powiem, „obcykany”…
Brawo. Dzięki, mam prawdziwych Czytelników !
Masz! Masz! Marto!I nie tylko prawdziwych czytelników, ale również tych, którzy wygrywają konkursy, na Twój temat i temat Twojej twórczości.Proszę Cię tylko o jedno, abyś nie wątpiła, jak pisałaś to w ” ŚwietejRicie… ” cyt. ” Po co mi było pomnażać to poznanie?… „Pomnażaj, ale nie cierp z tego powodu za bardzo, bo z Twojej wiedzy, my czytelnicy, korzystamy.
Dzięki, Krysiu, Ostatnio mam jednak bardzo cierpiący i wątpiący okres. Tak też bywa.
Znasz conajmniej dwóch , Marto.
Buźka, dziękuję.