- Nie zabijaj innych.
- Nie zabijaj siebie.
- Czcij ojca swego i matkę swoją, jeśli na to zasłużyli.
- Rodzice, rozmawiajcie z dziećmi.
- Kłam – to pozwala łatwiej żyć.
- Kradnij, jeśli musisz.
- Kochaj się, ale szanuj swoje ciało. Trzeba wiedzieć , gdzie, kiedy i z kim.
- Bez chodzenia do kościoła tez możesz być dobrym człowiekiem i katolikiem.
- Nie zazdrość szpanerom – nie warto.
- Szanuj siebie i innych.
Oto nowy dekalog, ułożony przez 16-letnichlicealistów z Pisza, Radomia i Wyszkowa, wydrukowany w dzisiejszej GW.
Są także wypowiedzi uczniów, dotycząceposzczególnych przykazań.
Naprawdę, ci młodzi diagnozują rzeczywistość bezhipokryzji.
Nie zgadzam się tylko z przykazaniem 6. (kradnij), ale i tutaj wypowiedzi uczniów dają dużo do myślenia.
Zgadzam się z motywacją 5 przykazania (kłam). Młodzi rozróżniają kłamstwa pozytywne i negatywne.
– Żeby nie wymówić się na imprezie odćpania, ściemniałem, ze biorę leki – mówi jeden z uczniów.
–Kłamstwo negatywnejest wtedy, gdy ściemniam mamie, że jestem u babci, a jestem na imprezie – mówiktoś inny.
Przypomnijcie sobie „Kamizelkę” Prusa iwzajemne okłamywanie się męża i żony w imię miłości.
A teraz…zróbmy listę swoich kłamstwpozytywnych.
Wyrzućcie z tego dekalogu to, z czym się niezgadzacie i dołóżcie swoje przykazanie.
Jestem pod wrażeniem wszystkich pozostałychprzykazań, 3, 4, 7, 8…
Zajrzyjcie do dzisiejszego numeru gazety,zobaczcie, jak bez fałszu brzmią wypowiedzi dotyczące przykazania 7.
3 komentarze
a ja nie tak dawno tłumaczyłam „dekalog neoateistów” (Spiegel nr 22, 26.5.07):Pierwsze, NIE WIERZDrugie, NIE RÓB SOBIE OBRAZU SIEBIE SAMEGO I NIE NAZYWAJ TEGO BOGIEMTrzecie, NIE TOLERUJ ŻADNYCH WIERZEŃ WOKÓŁ SIEBIECzwarte, NIE ZAWRACAJ SOBIE GŁOWY ŻADNYM STWÓRCĄPiąte, CZCIJ DZIECI SWOJE I DLATEGO NIE OPOWIADAJ IM BZDUR O BOGUSzóste, BĄDŹ DOBRY TAKŻE BEZ BOGASiódme, NA WSZYSTKO SZUKAJ TŁUMACZENIA W NAUCEÓsme, KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO BEZ POCZUCIA WINYDziewiąte, PAMIĘTAJ, ABYŚ NIE ŚWIĘCIŁ DNIA ŚWIĘTEGODziesiąte, NIE PONIŻAJ SIĘ KLĘKANIEM PRZED WŁASNYM DZIEŁEM TWÓRCZYM*nie zgadzam się tylko z 10 przykazaniem uczniów, dobry człowiek bez chodzenia do kościoła, tak, dobry katolik powinien dzień święty święcić i do kościoła chodzić, całkowita dowolność w tej sprawie to jednak brak konsekwencji, jak mówisz A, to i B.serdeczności w piątek 13 :)spójrz tutaj do mojego komentarza:http://www.racjonalista.pl/index.php/s,35/d,5450ps. coś się w tym pozytywnym kłamstwie nie zgadza, chyba za dużo o jedno „nie”.
Nie wiem dlaczego, ale polowaniem na czarownice mi tu trochę pachnie. Każdy ortodoksyjny pogląd krucjatą zalatuje. NIE TOLERUJ! – dreszcz mi po plecach przebiega. To znaczy co? Z toporem, szubienicą, gilotyną, brzytwą na poziomki? NIE WIERZ! Tak we wszystko? Nawet, że Ziemia jest okrągła? W głupoty nie wierz, ale Człowiek to brzmi, ponoć, dumnie.I jeszcze jedno – jeśli już, to o chodzeniu do kościoła jest w przykazaniu 8. 10 to zupełnie inna bajka. P.S. Nie znam niemieckiego, ale może… myśl nie tak piękna lub tlumaczenie nie takie?
tak, rzeczywiście 8., nie widzę tekstu gdy piszę komentarz i taki skutek.co zaś do wiary w to, że ziemia jest okrągła, to wystarczy wiedza. reszta dotyczy książek: „Bóg urojony” Richarda Dawkinsa, „Bóg nie jest wielki” Christophera Hitchensa, „Traktak ateologiczny” Michela Onfraya itd. itp. …polecam i pozdrawiam 🙂