Chciałbym
Chciałbym wejść w ciebie jak w najbogatszą
bibliotekę Pozwolić się uwieść wszystkim
twoim stronom Oswoić się rozgościć
a potem smakować szczegóły każdej linii
wiodącej w plus minus nieskończoność
Chciałbym z grzbietu powracać do miejsc
które mnie urzekały oddaniem lub
zakazem Urzekały mnie ponad miarę i
ponad do tej pory czytaną przyzwoitość
Chciałbym przeżyć sezon w piekle a może
i dwa – zdziczeć złagodnieć zwariować
do reszty i nie wracać nie wracać
No chyba żeby pod prysznic i z powrotem
1 komentarz
ah ! 😉