Inne

Dzień pisarza i blogera

Dzień pisarza i blogera

 

Za życzenia, które dziś otrzymałam, dziękuję serdecznie. Dobresłowa potrzebne są każdemu, pisarzowi tym bardziej, bo przecież słowa to jegochleb powszedni.

Wczorajsze spotkanie autorskie wielce udane – dziękuję wszystkimza liczne przybycie, szczególnie tym wspaniałym Czytelnikom, którzy przebyli100 i 200 kilometrów. Także Ani, nastolatce, wiernej Czytelniczce dziękuję.

 

7 lutego minęły 3 lata od czasu, kiedy zaczęłam pisać bloga.Wiem, że mam wielu Czytelników i to mnie cieszy. Także zobowiązuje.

Ostatnio niewiele się dzieje na blogu. W poprzedniej notcezdobyłam się na to jedynie, by napisać, o czym chciałabym napisać. Pointensywnym dniu nie staje mi jednak sił, by wykrzesać z siebie kolejne słowa.

Marudzę. Marta maruda zmęczona.

Dziś znów spadł śnieg i przykrył stokrotki. Bezczelne białeświństwo.

Meteorolodzy straszą, że tak będzie do czerwca.

 

Dziś też poprzestanę na tych kilku zdaniach.

Jutro będę  bardzoniemiła.

Dla niektórych, rzecz jasna.

I znów przysporzę sobie wrogów. No, cóż, nie każdy musi mnielubić, ani ja nie muszę każdego.

Jestem pewna, że przepowiadacze zimy się wygłupiają. Albomają zły dzień, prawda?

PS.

Dla zainteresowanych:

 

in / 1236 Views

3 komentarze

  • ~Virginia 4 marca 2010 at 17:11

    Pani Marto , ja ze spóźnionymi życzeniami, bo wczoraj byłam w kilku miejscach na raz, a wieczorem padłam jak postrzelona kaczka 🙂 … wszystkiego naj naj z okazji Dnia Pisarza, niech każde słowo przychodzi pani z lekkością, a całe strony niech ze słów same się układają.Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za link. Artykuł przeczytam z zaciekawieniem. Książkę kupiłam , bo chcę sama zobaczyć jak może zachować się „pseudo przyjaciel”, żeby być czujniejszą na przyszłość. Zdania o wielkim Mistrzu nie zmienię. Przykro mi tylko, że „pseudo przyjaciel” bogaci się na przyjacielu, który nie ma możliwości wypowiedzenia się już na pewne tematy. Przyjaźń do czegoś zobowiązuje, o czym pan Domosławski zdecydowanie zapomniał.p.s chciałabym złożyć również życzenia panu Remigiuszowi. Na jego stronie nie ma możliwości komentowania, czy zatem mogę prosić pani Marto o krótkie przekazanie mu życzeń z okazji Dnia Pisarza, bo tego dnia również o panu Remku myślałam :). Dziękuję serdecznie.

    Reply
    • ~Virginia 4 marca 2010 at 17:16

      jejuuuu, oczywiście „naraz”. Jedną nogą już jestem w kuchni, bo dzieci budyń sobie zażyczyły :)Miłego wieczoru.

      Reply
    • Marta 4 marca 2010 at 19:49

      Virginio, dziękuję za życzenia. za komentarze. Zaglądam na Twój blog i zawsze wychodzę z niego wyciszona. Bo u Ciebie klimat spokoju. Myslę: jak ta dziewczyna to robi, ze cieszy ją codzienność, że godzi DOM z czytaniem, ze nie marudzi, nie narzeka i gotuje dzieciom budyń. Virginio, lubię takie kobiety, bo one potrafią.

      Reply

    Skomentuj ~Virginia Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.