Inne

Rogów, Krajewski, Urbanowicz, goły tyłek

Rogów, Krajewski, Urbanowicz, goły tyłek

 

     Jestem w swoim ukochanym zamku,w Rogowie Opolskim. Zrobiłam fotki, ale nie umiem ich wrzucić w komputer, więc jeślikto ciekaw, niech zajrzy tutaj:

http://www.wbp.opole.pl/rogow/index.php

Proszę kliknąć w ten link, jaksię otworzy, w lewym rogu będą się wyświetlały fotki.


     Dobrze mi , bywałam tutajwielekroć, nawet akcja dwóch opowiadań toczy się na tym  zamku. Spacerowałam dziś po złotym parku.Teraz pada deszcz. Za chwilę zaparzę sobie czajniczek herbaty i otworzę plik zpowieścią, którą piszę. Nie wiem, czy coś mi się uda wystukać, ale przynajmniejpoczytam to, co już napisałam i pomyślę nad następną sceną.

Wczoraj i dziś miałampasjonujące spotkania autorskie. Mam na Opolszczyźnie wielu Czytelników, powydaniu „Rity”, także wśród dorosłych. Nie przypuszczałabym w najśmielszychoczekiwaniach, że w tej powieści odnajdzie się tak wiele kobiet, z różnychśrodowisk, w różnym wieku.


     W tym tygodniu też żyję bardzo intensywnie.

W poniedziałek prowadziłam wkatowickiej bibliotece spotkanie z Markiem Krajewskim, najgłośniejszym autoremkryminałów, których akcja toczy się w przedwojennym Wrocławiu ( Breslau).

      Wewtorek nagrałam w radiu 4 audycje, w tym jedną stricte literacką, o RomainGary`m ( Emile Ajar). Nie oparłam się pokusie i 10 minut przeznaczyłam dlahochsztaplera Erica-Emmanuele Schmidta, tego od „Pana Ibrahima i kwiatów Koranu” i „Oskara i pani Róży”. Obiecujęsobie, że jak skończę te powieść, to poświęcę się i przeczytam wszystko, conapisał, choć nie jest godzien czytania i pokażę czarno na białym jego „mistyfikacje”,bo przecież nie inspiracje. Podczas audycji przyszło mi do głowy, że może tenpisarz, który zrobił doktorat „ Diderot i sztuka uwodzenia”, zwodzi czytelników, czeka na kogoś,kto odkryje miałkość świata krytyki, czytającego po łebkach i nie widzącegoewidentnych naśladowców, którzy przyjmowani są jak odkrywcy świata już istniejącego, choć zapomnianego. Będę szczęśliwa, jeśli mi ktoś udowodni, że się mylę. Dziś liczą  się tylko wschodzące gwiazdy, choćbyświeciły  światłem odbitym. News rządzi światem, także sensacja i plotka.


     Widziałam też film „Piastowska 1”, o  AndrzejuUrbanowiczu, charyzmatycznym malarzu i jego pracowni. Miałam nadzieję, że po projekcji  ( kino „Światowid”) będzie dyskusja, alezamiast niej przyniesiono trumnę, najprawdziwszą, z której wyskoczyła panienka,druga ją ganiała z pejczem, obie pokazywały wszystko, co miały do pokazania, nazmianę, bo jak jedna cycki, to druga goły tyłek.

Nie jestem hipokrytką. Zniesmaczyło mnie jednak to wszystko, bonastawiłam się intelektualnie, magicznie, a ten taniec tak się miał do magiijak kwas solny do czekoladowego tortu. Urbanowicz jest świetnym malarzem, jegoobsesyjny erotyzm ma swoje źródła w erotyzmie Wschodu. Jeśli to był happening,to marny.

 

Zobaczcie:

http://www.urbanowicz.art.pl/

 

Po pokazie filmu był sutybankiet. Ale chyba nie tylko o to powinno chodzić, by ludzi nakarmić. Wyszłam  rozczarowana nieudolną organizacją pokazu. Pomyślałam,że gdyby Remek Grzela prowadził tę imprezę, byłoby bosko.


     W sobotę prowadzę spotkanie zLeszkiem Engelkingiem (Czytelnia w Katowicach, Młyńska 5).

in / 1148 Views

7 komentarzy

  • ~Mo 16 października 2008 at 18:34

    Faktycznie – tydzień bogaty w doświadczenia:) Też bym się zniesmaczyła pannicami trumiennopochodnymi…Pozdrawiam serdecznie:)

    Reply
  • ~Cheetah 16 października 2008 at 22:50

    Dzisiaj byłem na Pani spotkaniu autorskim i postanowiłem ze tu napisze. heh szczerze mówiąc nie znałemPani ale z chęcia podzieliłbym sie refleksjami jesli mozna. Ta ksiązka Kaska podrywaczka jakby Pani mówila o tej książce to dosłownie przypomniała mi sie ,, jakby z życia wziete jakby opisana moja miłosć i jednoczesnie dziewczyna moja. Podziwiam Pani osobe i napewno jak bed emiał czas zajrze ytu i poczytam a takze sugestie do innej ksiazki to sie podziele 😉

    Reply
  • ~E. 17 października 2008 at 12:10

    Z Rogowa pamietam stare piekne drzewa,remont pałacu i pana,który nas zniechęcił do zwiedzania wnętrz mówiąc:”Iii, tam, takie stare książki,co tylko studenci do prac potrzebują..”.No,żeby go, przyjrzałam się fantastycznym starodrukom w necie i – pewnie znowu tam pojadę.Platany! Tulipanowiec! Róże i bluszcze! Prawdziwy stary park (nawet lepszy od starego cmentarza:)

    Reply
  • ~Krycha 17 października 2008 at 14:25

    Tak, masz rację, Marto! Gdyby Remek prowadził spotkanie, toz pewnością doświadczyłabyś miłych wrażeń. Czytam na bloguRemka, wszystkie jego wpisy. Ten ostatni o garderobianym, który przechodzi na drugą stronę lustra ( bo kończy długoletnią pracę w teatrze), wzruszył mnie do łez. Mówiłam do Włodka, że zazdroszczęRemkowi tych wszystkich spotkań z artystami, spektakli i wzruszeń. Tobie też zazdroszczę, rozmów, z ciekawymi ludźmi.Pozdrawiam

    Reply
  • ~Pola 17 października 2008 at 21:48

    Widzę, że przekonała się Pani do naszej-klasy :)Fajnie tam Panią widzieć. Pozdrawiam!!!!!!

    Reply
    • ~Marta 17 października 2008 at 22:14

      Chyba zartujesz ! To nie ja. Ktos się w takim razie podszywa.

      Reply
      • ~Iza 18 października 2008 at 19:19

        Rzeczywiscie, ktoś się pod Panią podszywa. Horror, kanał, chamstwo.

        Reply

    Skomentuj ~Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.