Inne

Różności

Różności

 

1.       Tęsknię za czytaniem, pisaniem, myśleniem przy biurku. Czytam teraz niewiele,najwyżej 50 stron dziennie + prasa. Muszę jednak wybierać krótkie formy, bowiem, że  powieść gotowa mnie wsysnąć, ato znaczy, że zacznę wykradać czas sama sobie, na przykład ten przeznaczony naspanie. Tak robiłam dla powieści Margaret Atwood „Pani Wyrocznia”. Przeczytałampierwsze zdanie: „Śmierć zaplanowałam sobie starannie w przeciwieństwie dożycia, które meandrowało od przypadku do przypadku mimo słabych wysiłków  z mojej strony, żeby nad nim zapanować” – i jużwiedziałam, że nie odpuszczę. Budziłam się więc o 5 rano i zaczynałam dzień odczytania. Świetnie się czyta w łóżku, przy pierwszej kawie. Tak już mam, jakmój ulubiony pisarz, Jerzy Pilch: wieczorem, choćbym czytała najbardziejinteresującą książkę, zasypiam, równo po 20 minutach lektury. Pilch ma jeszczegorzej, bo zasypia po 10 minutach.

2.     Przeczytałam też powieść Hansa Magnusa Enzensbergera „Józefina  i ja”. Ciągle myślę o tym, by opowiedzieć oniej Remkowi Grzeli (zainteresowałby go temat),  ale kiedy telefonuje do mnie, omawiamy w biegu10 innych spraw. Bo ciągle jesteśmy w biegu, on też, choć jego bieg inny niżmój.

3.     Niestety, zaniedbałam korespondencję: przepraszam. Ponoć na list mejlowytrzeba odpowiedzieć w ciągu 24 godzin, tak zakłada nowoczesny savoir vivre. Niejestem więc nowoczesna, by nie powiedzieć – obyta w towarzyskich zwyczajach. Odpowiadamtylko na listy „służbowe”, licząc na to, że przyjaciele, znajomi i czytelnicyzaglądają do bloga i wiedzą, że nieustająco podróżuję „promocyjnie”, „spotkaniowo-autorsko”.Ale to już koniec, w przyszłym tygodniu ostatnie spotkania i zaczynam żyć pracątwórczą.

4.     Informacja dla Czytelników, piszących do mnie z różnymi prośbami:

Nie oceniam prac przez Internet ( tylko nawarsztatach, jeśli takowe mi się zdarzają), nie pomagam pisać wypracowań, nieprowadzę księgarni, więc nie wysyłam książek. Moje książki można kupić wksięgarniach ( tradycyjnych, internetowych). No bo gdzieżby indziej? Przecieżnie w sklepie jarzynowym ani meblowym, prawda? Dziękuję także za dobre słowa,przyjazne gesty. 

Przemkowi za to, że taksympatycznie mnie odebrał na spotkaniu. 

Przemek wierzy, że zostanę pisarką na miaręRowling. Przemku, na Boga, nie chcę być Rowling, chcę być sobą. Myślę, że Twojeżyczenia dotyczyły tylko milionowych nakładów książek, jeśli tak, to nie mamnic przeciwko.

in / 3353 Views

19 komentarzy

  • ~Magda 15 czerwca 2008 at 11:45

    Według mnie pani Rowling ma świetne książki a sama pisarka ogromną wyobraźnię, jednak mi o wiele bardziej podobają się pani ksiązki. Nie dlatego, że „wyrosłam” z „Harry’ego Pottera” bo mam 18 lat i bardzo lubię ten cykl ale do pani książek mam pewien sentyment i nie wiem dlaczego. Uwielbiam je. są cudowne, dziękuję pani za nie.

    Reply
    • ~Iza 15 czerwca 2008 at 12:18

      Rowling to literatura fantasy, a Fox to literatura psychologiczno-obyczajowa, realistyczna.Róznica zasadnicza.

      Reply
  • ~Ciaprok 15 czerwca 2008 at 12:59

    Wczoraj, gdy było już ciemno, jako, że lato w pełni, głos anioła zaśpiewał, iż słońce świeci nad nami… Potem razem z zespołem zgarnął trzy supernagrody, czym pokazał na co go stać :-). Festiwal w Opolu był pierwszorzędny.Pozdrawiam.

    Reply
    • ~kocurek 19 czerwca 2008 at 13:09

      ja jeszcze iestety nie czytalam zadnej pani ksiazki ale mam zamiar to zrobic 🙂 pozdrawiam panią serdeczniee

      Reply
  • jastanek@op.pl 15 czerwca 2008 at 19:37

    Myślę, ze to dobry pomysł. Żeby Pani przestała wyjeżdżać na spotkania, chi chi. Proszę usiąść przy biurku, i tworzyć – popijając kawą. Już nie mogę się doczekać następnej książki!Pozdrawiam serdecznie,Kuba

    Reply
    • ~Marta 15 czerwca 2008 at 20:20

      Drogi Kubo, przeczytaj którąś z tych, które już napisalam. pozdrawiam.

      Reply
  • ~Ula 15 czerwca 2008 at 21:17

    Pani Fox w rankingu najczęsciej czytanych jest obok Rowling, Sapkowskiego i Sienkiewicza.

    Reply
  • ~Billusia 17 czerwca 2008 at 10:02

    Swietny blog… A Pawełek pani wnuczek jest słodziutki ;]] Piotr Kupicha jest moim ulubionym piosenkarzem… FEEL GÓRĄ

    Reply
  • ~Liliana 17 czerwca 2008 at 19:10

    Książek Pani Marty Fox i J.K.Rowling nie da się porównać. To dwa, zupełnie różne światy. Nie mnie oceniać, który z nich jest lepszy. To sprawa indywidualna. Aczkolwiek uważam, że Rowling napisała jedynie przyjemny kicz. Można ją podziwiać za spójność świata, jaki stworzyła, ale nie zmienia to faktu, że książka jest szmirą. Dodatkowo…”Harry Potter” niewiele wnosi w życie czytelnika, bo i co może wnieść? To fikcja i choć uczucia czarodziejów prawdziwe – nic to. Nie działa.Z kolei książki Pani Marty burzą, zazwyczaj urojony przez nas samych, ład i porządek. Uczucia nabierają różnych barw i odcieni. Błyszczą, iskrzą, wariują. Czy można po przeczytaniu książki Pani Marty Fox, spojrzeć na życie tak jak wcześniej? Ja nie potrafię.

    Reply
  • ~Belferka z... 17 czerwca 2008 at 22:08

    Czytamy, Pani Marto, czytamy…:) I serdecznie pozdrawiamy z wiosennymi życzeniami wypoczynku:) A co do życzeń Pana Przemka – na pewno chodziło o nakład właśnie… I pod takim ich kontekstem też się podpisuję…:)

    Reply
  • ~Meg 18 czerwca 2008 at 15:48

    Jako literaturę wolę książki pani Rowling, ale to może dlatego,że lubię literaturę fantasy.

    Reply
  • ~Aneta 18 czerwca 2008 at 17:10

    Już od pewnego czasu śledzę Pani posty. Jednak wstydziłam się. Wstydziłam się odezwać. Dlaczego? Taka już jestem. Była Pani kiedyś u nas w szkole. Batorz. Kupiłam od Pani książkę „Kaśka Podrywaczka”. Pisała Pani teraz o pani Rowling. Harry’ ego Pottera przeczytałam jednego dnia. Jednak książkę „Kaśka Podrywaczka” przeczytałam jednym tchem przez sobotnie popołudnie. Zamknęłam się w pokoju, przykryłam kocem i nie odzywałam się słowem. Natchnęło mnie. Czy mogłabym opisać własne wyobrażenia dalszej przyszłości Kaśki, Marcina, Karoliny, Kamila, Pauli, Pawła, pani Mańkowej, pana Klareckiego? Wolę się spytać, ponieważ szanuję prawa autorskie. O odpowiedź poproszę na tym blogu. Najlepiej w odpowiedzi na ten komentarz. Ja bardzo często wchodzę na Pani bloga, więc obserwuję wszystko na bieżąco.Pozdrawiam serdecznie.

    Reply
    • ~Dorota 20 czerwca 2008 at 17:30

      Pani marto wiem,ze w ostatnich dniach była Pani w Zielonej górze (i w Nowogrodzi Bobrzańskim także) bardzo chciałam pójść na któreś z wielu spotkan autorskich–> to było moje marzenie ponieważ uwielbiam Pani ksiażki! Ale niestety niemogłam być na upragnionym spotkaniu, wypadła mi ważna sprawa… bardzo załuję ż nie mogłam się z Panią wiedzieć!

      Reply
    • Marta 21 czerwca 2008 at 09:47

      Aneto, oczywiście, ze możesz napisać. Musisz jednak powołać się na inspirację moją powieścią, ponieważ to ja stworzyłam te postaci i do mnie należy copyright.

      Reply
  • ~Natalia Z Przylepu:)) 18 czerwca 2008 at 21:21

    Dzień dobry była pani dzisiaj u nas w szkole PRZYLEP pani ma bbardzo ladne ksiązki a najwajsniejsza :KASKA PODRYWCZKA”

    Reply
  • 1 2

    Skomentuj ~Belferka z... Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.