Manipulacja
Gdybympowiedziała, że jesteś marionetką i ktoś pociąga za sznurki, a Ty tańczysz, jakCi zagrają, to zapewne zaprzeczysz. Czy zdarzyło się, że kupiłeś rzeczyniepotrzebne? Czy poczułeś się wmanewrowany w kłopotliwe sytuacje towarzyskie? Czy wmawiałeśsobie, że to Twój pomysł, Twoje zachowania i potrzeby?
Każdy woli myśleć,ze jest panem siebie, swoich myśli i potrzeb.
W porządku.
Podlicz, ile złotówek wyrzuciłeś, kupując gadżety za 4 złote, które nigdy doniczego nie były Ci potrzebne, nawet nie cieszyły Twoich oczu.
Ile niepotrzebnychkubków masz w domu? Ile byle jakich bluzek, kurtek kupionych tylko dlatego, żefajnie wyglądały na manekinie?
Po co Ci nowytelefon i te wszystkie w nim bajery?
Dlaczego kupujesz właśnie tę pastę dozębów i ten proszek? Może dlatego, że tak radził w TV facet od teleturniejów?
Poco Ci te wszystkie durne plotkarskie gazety? Po co Ci te sterty kosmetyków? Kremna dzień, na noc, pod oczy, na powieki, na dekolt, pod pachy….?
Dlaczego marzysz osukcesie, zamiast postawić sobie realne cele?
Próbuję wmówić, że Ty świadomy, jesteś bezwolny?
Jesteśmymanipulowani.
Wokół nas pełno manipulatorów, całe gangi. Jak Cię widzą, takTobą sterują. Urządzają warsztaty manipulacji, prowadzą kursy technik wpływu naludzi. Prezent, który wręcza ci na ulicyza darmo przedstawiciel firmy perfumeryjnej nie jest za darmo. Nic nie jest zadarmo. Zanim się obejrzysz, już jesteś ofiarą sprytnie manipulujących agentów.
Stwierdzono, że na manipulacjewszelkiego rodzaju są znacznie bardziej podatni ludzie zakompleksieni, oniskiej samoocenie, tacy, którym brak wiary w siebie. Chciałbyś zatem wiedzieć, jak z tym walczyć?
Przeczytaj specjalne wydanie „Charakterów”, dotyczące Manipulacji albo książkę Sergiusza Kizińczuka „Manipulacja,perswazja czy magia?”
Mówię o tym, bom sama pełna winy. Nibydużo wiem na ten temat, a ciągle daję się nabrać. Najgorsze są manipulacje, którewyczyniają Ci znajomi. Czy świadomie? Niektórzybardzo świadomie. Więc i Ty i ja musimy być świadomi, by nie wpaść w sidła, którebez wiedzy i woli pozwoliliśmy na siebie zastawić.
7 komentarzy
Witam Serdecznie Droga Pani Marto!Powiem szczerze, że nigdy wcześniej o Pani nie słyszałam, ale pewnego dnia moja koleżanka czytała na przerwie Pani książkę ”Magda.doc”. Zaciekawiła mnie okładka i to, że jest tylko dla młodzieży, a ja uwielbiam takie powieści o dojrzewaniu, pierwszej miłości, problemach młodzieńczych. Spojrzałam tylko na wstęp i od razu zaczęłam czytać pamiętnik Magdy. Jestem zachwycona tą książką! Czytałam wiele powieści młodzieżowych, ale ta nie równała się z żadną dotychczasową. Mogę określić pamiętnik Magdy w paru słowach: piękna, pouczająca, wspaniała, cudowna itd. Mogę tak wymieniać i wymieniać. Dokładnie wczoraj przeczytałam ostatnie 100 stron tej książeczki. Bardzo mnie wciągnęła, naprawdę. Niedługo wybieram się na lekcje i chcę w szkolej bibliotece wypożyczyć ”Paulina.doc”, a potem inne Pani książki. Chcę przeczytać wszystkie. Magda.doc przeniosła mnie do swojego świata, a dokładnie do Katowic 1 listopada 1994 roku. Czułam się jakbym, była jej cieniem, który wszędzie za nią chodził. Tego nie da się opisać, ale Pani to świetnie rozumie. Wciąż patrzę na okładkę i nie chcę jej oddawać do biblioteki, więc gdy dostanę kieszonkowe kupię sobię parę Pani książek, a w tym Magdę ;)Ale się rozpisałam! Zaraz muszę wyjść na lekcje, więc żegam Panią i opuszczam ten Blog, ale jeszcze tu wrócę i czekam na nowe notki.Do zobaczenia, chyba mogę tak napisać. :)P.S Zapomniałam wspomnieć, że ja również urodziłam się i mieszkam tu w Siemianowicach Śląskich. Natchnęła mnie Pani do napisania takiej powieści i chyba tak zrobię.
Dziękuję za dobre słowa. Właśnie napisalam „Paulinę w orbicie kotów”, jest to 3 częśc „Magdy.doc”, gdzie narratorką jest Paulina, corka Magdy, już gimnazjalistka. Polecam.
Pani Marto, trochę może nie na temat, ale napisałam do Pani. ciekawa jestem, czy otrzymała w ogóle Pani mój e-mail?
Tak, otrzymałam, przeczytałam. Podaj adres mejlowy, na który mogłabym odpisać. pozdrawiam.
mój adres to aibon@poczta.fm . dostałam od Pani dwie wiadomości o tym, czy może Pani na ten właśnie adres pisać, jednak nie mogę Pani w żaden sposób maile odpowiedzieć, mój program pocztowy odrzuca Pani adres.
Jesteśmy manipulowani wszędzie: w drodze do sklepu pcha się nam w oczy reklamy, w sklepie przygrywa muzyczką i słodkim głosem informuje cóż dzis możemy dostać prawie, prawie za darmo. Zachęca się nas do czytania konkretnych książek (chociażby przez nagradzanie ich Nike), do jeżdzenia odpowiesnim autem i różne inne, na które słusznie zwróciła Pani uwagę. Jakby na dopełnienie tematu przez Panią poruszonego znalazłam artykuł o rekrutacji do pracy i tym jakie wobec kandydatów stosuje się techniki manipulacji (http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,4646474.html).Ja chyba z jakiegoś innego świata jestem;))) Pozdrawiam ciepło, bo za oknem deszcz i ziąb:)
Mo, ja też jestem z innej bajki. Pozdrawiam.