Nie jestem rasistką ale

Nie jestem rasistką, ale

     -Wy, tam w Polsce, w tym katolickim kraju, nie macie pojęcia, czym jest życiewśród ludzi z różnych kręgów kultury, wyznań, różnego koloru skóry –powiedziała Basia w Paryżu.

-Nie jestem rasistką – powiedziałam.

-Nie jesteś, bo wiesz, że nie powinnaś nią być – powiedział Janusz – po czym miprzypomniał, jak to przed laty jęknęłam, kiedy usłyszałam, że moja córkazakochała się w kimś, kto urodził się w Zambii. A potem, jak odetchnęłam, kiedyokazało się, że tylko się tam urodził, ale jest Anglikiem o białym kolorzeskóry.

Jakbytego było mało, przypomniał mi też, jaką miałam dziwną minę, gdy mąż mojejsiostrzenicy, urodziwy, czarnoskóry Nigeryjczyk, powiedział do mnie „ciociu”. OczywiścieJanusza wyobraźnia poniosła i nie zobaczył akceptacji i dobrych uczuć w mojejminie.

Nasam koniec mi przypomniał, jak bardzo byłam, a może i jestem pod wpływempoglądów Oriany Fallaci, jak powtarzałam jej opinie o zagrożeniach ze stronymuzułmańskiego świata, o meczetach, itp.

    Sama nie wiem, co mam sądzićo sobie.

    Czytamartykuł Dubrawki Ugresić w „Gazecie Wyborczej”, w którym postuluje postawieniepomnika polskiemu hydraulikowi. Z treści artykułu wynika, że Holandia to dziwnykraj, bo powstają w nim malutkie pomniczki poświęcone bohaterom literackim iogromne meczety przewyższające wysoką wieżę w Rotterdamie.

Wpisałamw wyszukiwarkę hasło „meczety w Europie”. Cytuję kilka fragmentów artykułów:

„Na początku października  2004 w Londynie zostanie oddany do użytkunajwiększy meczet w Europie Zachodniej. Świątynia,która powstała tylko dzięki ofiarności wiernych, będzie mogła pomieścić ponad10 tysięcy wiernych.”

 „W Holandii żyje milion muzułmanów. Z opublikowanych ostatnio danych wynika, że do2007 roku w kraju tym będzie 450 meczetów. W czterech największych miastach Holandii – Amsterdamie, Rotterdamie, Utrechcie i Hadze – stoi obecnie 115muzułmańskich świątyń.”  

„W najbliższym czasie wyznawcyislamu w Holandii chcą zrealizować ambitne planybudowy meczetu dla ok. 2000 marokańskich muzułmanóww Rotterdamie oraz świątynię dla 700 wiernych w Amsterdamie z 42-metrowymminaretem.”

„Wciągu ostatnich 7 lat liczba meczetów we Włoszech się podwoiła. Władzesamorządowe pozwalają na ich budowę chętnie, mimo zagrożenia fanatyzmem iterroryzmem – ostrzega „Corriere della Sera”.

„Zgodnie zoficjalnymi statystykami dziś we Włoszech mieszka ponad milion muzułmańskichimigrantów, a w kraju jest 735 meczetów. Jeszcze siedem lat temu było ich tylko351”.

      Nie pokusiłamsię o wpisywanie w wyszukiwarkę hasła „kościoły katolickie w krajachmuzułmańskich”. Zamiast tego  powiedziałam sobie po cichutku:

ŚwiętaRito, święta Rito od Rzeczy Niemożliwych, święta Rito od Rzeczy Niemożliwych,spraw, by nie sprawdziły się proroctwa Oriana Fallaci, spraw, by jej krzyk nasuratował.

O,święta Rito od Rzeczy Niemożliwych, pozdrów słońce, pozwól znieść oddech życia,dodaj różom czerwieni.